• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

WhatsApp wprowadził już w życie swoją nową, kontrowersyjną politykę prywatności. Jak się okazuje, użytkownicy, którzy jej nie zaakceptują, zaczną powoli tracić funkcje w aplikacji.

O co tak naprawdę chodzi w nowym regulaminie i co tak bardzo przeszkadza użytkownikom? W dużym, naprawdę dużym, skrócie chodzi o naszą prywatność. Nowa polityka prywatności jest skonstruowana tak, że WhatsApp może (a więc z pewnością będzie to robił) udostępniać nasze dane swojemu właścicielowi – Facebookowi.

Co ciekawe, tak naprawdę zmienia to bardzo niewiele. Od 2016, Facebook i WhatsApp dzielą się naszymi podstawowymi informacjami kontaktowymi. Nawet po zmianach w regulaminie, nie mogą jednak udostępniać treści naszych rozmów. Chodzi tutaj jedynie o pewną zawiłość prawną przy kontaktowaniu się z firmami obecnymi na WhatsAppie.

Zobacz: Klawiatura do tabletu – najlepsze modele

Niemniej, to wytłumaczenie nie przekonało zbytnio urażonych użytkowników, którzy ogłosili bojkot aplikacji i nie planują zgadzać się na nic nowego. Co jednak, jeśli nie zaakceptujemy regulaminu i będziemy chcieli dalej korzystać z WhatsAppa?

Jeśli nie zaakceptujesz nowego regulaminu, WhatsApp stanie się bezużyteczny!

Przez pierwsze kilka tygodni zupełnie nic. Niestety potem, nasza aplikacja będzie systematycznie pozbawiana ważnych funkcji. Na sam początek, utracimy dostęp… do listy kontaktowej! Będziemy mogli pisać tylko i wyłącznie z kimś, kto napisze do nas pierwszy.

Jeśli nie przekona nas to do zaakceptowania regulaminu, następnie stracimy możliwość wykonywania połączeń, ich odbierania, odpisywania na wiadomości oraz odczytywania powiadomień. Jak łatwo zauważyć, nie zostanie nam więc tak naprawdę nic.

Zobacz też:
WhatsApp testuje nowe automatyczne usuwanie wiadomości
Jak przenieść dane WhatsApp z Androida na iPhone? Teraz to proste
WhatsApp po raz kolejny tłumaczy zmiany w prywatności

Oceń ten post