Meta zwolni aż 13% wszystkich swoich pracowników. Mark Zuckerberg przyznaje się do błędu w ocenie sytuacji.
Wygląda na to, że problemy finansowe Mety zmierzają dokładnie w takim kierunku jak mogliśmy to zakładać. Akcje firmy spadły przecież o prawie 70% w stosunku do rekordowego roku. W dodatku, Mark Zuckerberg wydaje się wciąż błądzić w cyfrowej mgle, czyli swoim koncepcie metaverse. Jak na razie, wszystko to wygląda po prostu tragicznie i nic nie zapowiada rychłej poprawy.
Stało się więc nieuniknione – Meta zapowiedziała duże zwolnienia. Konkretniej, z pracą pożegna się aż 11 tysięcy pracowników, czyli 13% całej kadry. Zwolnienia nie będą dotyczyć jednego działu – zamiast tego zostaną równomiernie rozłożone na całą firmę. Co ciekawe, dotyczą one również Reality Labs, czyli studia odpowiedzialnego za najbardziej flagowe projekty VR.
Sprawdź: Gogle VR – najlepsze modele
Mark Zuckerberg przyznał się w oficjalnej wypowiedzi do błędu. Stwierdził on, że przychody firmy są dużo niższe niż się spodziewał. Jako główny powód niepowodzeń wskazał on jednak znaczny spadek handlu internetowego po pandemii COVID-19. Meta uznała, że trend panujący w 2020 roku się utrzyma i znacznie zwiększyła wydatki inwestycyjne. Jak widać, było to zupełnie nietrafione posunięcie. Co jednak najciekawsze, Zuckerberg przyznał, że wizja metaverse wciąż pozostaje najwyższym priorytetem Mety.
Na szczęście, Meta zachowała się naprawdę w porządku wobec pracowników. Mogą liczyć oni na odprawę w wysokości 16-tygodniowego wynagrodzenia i równowartość dwóch dodatkowych tygodni za każdy rok pracy w firmie. Otrzymają też sześć miesięcy ubezpieczenia zdrowotnego.
Zobacz też:
Zuckerberg namawia pracowników do korzystania z metaverse
Meta chce pobierać 50% prowizji od sprzedaży cyfrowych dóbr
Mark Zuckerberg wydaje rekordowe kwoty na ochronę