Stało się to, co powinno stać się już wiele lat temu. Microsoft rezygnuje ze swojego asystenta głosowego Cortana.
Na pewno kojarzycie Siri, szczególnie jeśli macie w domu sprzęt od Apple’a. W innym wypadku znany jest wam z pewnością Asystent Google, który nie otrzymał ciekawego imienia, albo chociaż Alexę od Amazonu. Mało kto pamięta już jednak asystenta Cortana wbudowanego w systemy Windows 10 i 11. Nic zresztą dziwnego, to niezbyt użyteczne narzędzie.
Tymczasem, jakiś czas temu Microsoft zapowiedział już Windows Copilot, czyli zupełnie nowego asystenta opartego na algorytmach sztucznej inteligencji. Będzie on w stanie streszczać nam treść, tłumaczyć teksty, odpowiadać na pytania czy nawet sterować naszym komputerem. Oczywiście, to owoc współpracy z OpenAI, twórcami narzędzia ChatGPT.
Szybko stało się jasne, że mając do dyspozycji tak potężne narzędzie, Cortana przestanie być potrzebna. Decyzja Microsoftu była już tak naprawdę znana – od teraz stała się jednak oficjalna. Firma rezygnuje ze swojej asystentki i przestanie być ona częścią systemów Windows 10 i 11. Dokładna data wycofania nie jest jeszcze znana. Prawdopodobnie nastąpi to jednak po prostu razem z premierą Copilota, który stanowi priorytet dla giganta z Redmont.
Cortana nie zrobiła może oszałamiającej kariery, ale tak czy inaczej kończy się pewna epoka. Udowadnia to również, że asystenci głosowi nie mają już prawa bytu w takiej formie w jakiej są obecnie. Widzi to również Amazon, którego Alexa przynosi od dawna duże straty.
Zobacz też:
Microsoft Cortana zniknie z iOS i Androida
ChatGPT kosztuje tysiące dolarów dziennie. Kwota szokuje!
Microsoft zmieni działanie przycisku Print Screen