• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Sony oficjalnie zaprezentowało nową konsolę. Czy PlayStation 5 Slim to rewolucja? Raczej nie, ale przyjemna ewolucja.

PlayStation 5 zadebiutowało już kilka lat temu. Nic zatem dziwnego, że Sony zdecydowało się na wprowadzenie odświeżonego modelu. Termin nie jest oczywiście przypadkowy, zbliża się w końcu okres świąteczny, a to najlepszy moment na sprzedawanie drogiej elektroniki. Na rynku już wkrótce zadebiutuje zatem PlayStation 5 Slim. Co wiemy już o nowym modelu? Całkiem sporo!

Przede wszystkim, urządzenie będzie o 30% mniejsze i o 18% lżejsze. To spory atut, ale prawdę mówiąc nie wydaje się to aż tak potrzebne w przypadku konsoli stacjonarnej. Większym atutem jest fakt, że wersja Digital Edition będzie kompatybilna z nowym, odłączanym napędem płyt Blu-ray 4K. Reszta specyfikacji nie uległa jednak dużym zmianom – dysk SSD ma jednak już 1 TB zamiast 825 GB. Szału nie ma, ale to akurat miły szczegół.

Sprawdź: Słuchawki do PS5 – najlepsze modele

Znacznie większej zmianie uległy niestety ceny. Za PlayStation 5 Slim bez napędu zapłacimy 450 euro, a z dołączonym napędem już 550 euro. Sam napęd kosztuje za to 120 euro, a stojak do ustawienia konsoli w pionie to wydatek rzędu 30 euro. Jest drogo. Co jeszcze mniej przyjemne, ceny w USA prezentują się znacznie lepiej.

Niestety, zabrakło znacznie ciekawszej informacji, czyli tego, kiedy zadebiutuje PlayStation 5 Pro. Pytanie zdecydowanie nie brzmi już jednak „czy?” a „kiedy?”, a to dość dobra wiadomość. W tym roku nie ma już jednak na to szans.

Zobacz też:
PlayStation Portal – nowy handheld od Sony
PlayStation Plus drożeje – wiemy ile zapłacimy od 6 września
Sony widzi sporo problemów z graniem w chmurze

Oceń ten post