#materiałsponsorowany
Lubicie świeże soki? Na pewno! Ja też, dlatego z przyjemnością mogę przetestować dzisiaj wyciskarkę wolnoobrotową firmy Hurom, a konkretniej model HZS Alpha Plus.
Tytułem wstępu, samej firmy przedstawiać raczej nie muszę, w dziedzinie AGD to coś w rodzaju Apple wśród telefonów. Mimo to, model HZS Alpha Plus to raczej tańszy produkt w ich ofercie, dlatego tym bardziej jestem ciekawy jak to wszystko działa. Przejdźmy zatem do rzeczy.
Pierwsze wrażenia
Jak zawsze, wszystko zapakowane jest w sposób niebudzący żadnych wątpliwości. Elementy nie latają luzem, nic nie grzechocze i nawet mniej delikatny transport nie zaszkodzi naszej wyciskarce. A skoro o elementach mowa, to jest ich naprawdę sporo. Przede wszystkim, mamy główną część z silnikiem, dwa sita (z drobnymi i dużymi otworami), komorę wsadową i wyciskającą, wałek ślimakowy, pojemnik na sok i na pulpę, koszyczek obrotowy, popychacz i szczotkę do czyszczenia. Miłym bonusem jest squeezer do cytrusów oraz przystawka do lodów. Nie zabrakło też książeczki z przepisami oraz inspiracjami.
Hurom HZS Alpha Plus to ulepszona wersja starszej i świetnie przyjętej wersji HZ Alpha. Największą nowością jest tutaj system Alpha Plus, ułatwiający wyciskanie i wkładanie owoców. Zauważyłem też, że wyciskarka jest całkiem spora i nie zmieści się w mniejszych kuchniach – na szczęście przekłada się to na jej wydajność, zrobimy za jej pomocą nie tylko soki, ale też sorbety, lody, masło orzechowe czy mleko roślinne do porannej kawy. To bardzo wielofunkcyjne urządzenie.
Trochę teorii
Hurom HZ Alpha Plus to zdecydowanie produkt premium. Pokazuje to już elegancka obudowa wykonana ze stali nierdzewnej, która nie tylko dodaje urządzeniu niepowtarzalnego uroku, ale także zapewnia odporność na uszkodzenia mechaniczne oraz ułatwia utrzymanie higieny poprzez zminimalizowanie namnażania się bakterii. W kwestii tego typu urządzeń stawianie na plastik jest błędem.
Jedną z najważniejszych cech wyciskarki Hurom HZS Alpha Plus jest oczywiście zastosowanie technologii Slow Squeeze. Urządzenie pracujące dzięki temu z prędkością 43 obrotów na minutę. To zdecydowanie niewiele, sokowirówka potrafią osiągać nawet 10-krotnie takie wyniki. Jest to jednak zabieg celowy! Gwarantuje to, że każda kropla soku jest pełna naturalnego smaku i zachowuje cenne wartości odżywcze owoców i warzyw. Ponadto, dwa sitka umożliwiają regulację ilości miąższu i dostosowanie gęstości soku do własnych preferencji, co jest zdecydowanym atutem dla miłośników soków o różnej konsystencji. Jest nie tylko zdrowo, ale też smacznie, a to dość rzadkie połączenie.
A skoro mówimy już o zdrowiu, to słyszeliście kiedyś o czymś takim jak Bisfenol A? Jeśli tak to wiecie doskonale, aby go unikać. To organiczny związek używany do produkcji tanich tworzyw sztucznych. Problem w tym, że działa on bardzo niekorzystnie na nasze zdrowie i może powodować raka. Na szczęście, w Hurom HZS Alpha Plus nie znajdziemy nawet miligrama tej toksyny. Producent postawił na bezpieczne dla naszego zdrowia i wytrzymałe tworzywa Ultem i Tritan.
Ostatnia rzecz – po zarejestrowaniu produktu na stronie producenta otrzymamy 10-letnią gwarancję. Jak na sprzęt AGD to doskonały i rzadko spotykany wynik.
Przejdźmy do testów
Po teorii przyszedł czas na praktykę. Pierwsze zaskoczenie? Pomimo wielu elementów montaż jest dziecinnie wręcz prosty. Wszystkie elementy są świetnie spasowane, nie trzeba nic dopychać na siłę czy zastanawiać się jak połączyć obie części. Za pierwszym razem zajęło mi to może minutę, za drugim była to już kwestia sekund, wszystko jest niezwykle intuicyjne!
Podczas testów zrobiłem kilka tradycyjnych i nieco mniej tradycyjnych soków. Na pierwszy ogień poszedł wieloowocowy klasyk – jabłka, kiwi i gruszki. Postawiłem na sitko z grubymi otworami, nie przeszkadza mi miąższ, a wręcz go lubię. Hurom HZS Alpha Plus poradziła sobie z owocami bez najmniejszego nawet problemu, a sam sok wyszedł świetny. Od razu zwróciłem uwagę na ciekawy stosunek pulpy do soku – wyciskarka jest bardzo dokładna, mało soku idzie na straty, a to doskonała wiadomość. Przy okazji, jest całkiem cicha, możemy swobodnie prowadzić rozmowę podczas wyciskania.
Producenta pochwalić należy również za zabezpieczenia. Otwarcie komory skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem ślimaka – uruchomi się on dopiero po ponownym zamknięciu. Gdyby coś się zacięło, wyciskarka ma oczywiście bieg wsteczny. To w jakim trybie pracuje urządzenie możemy odczytać za pomocą eleganckiego panelu LED.
Następnie spróbowałem zrobić zdrowy sok warzywny oparty głównie na selerze naciowym. Podwójny wlot okazał się tutaj strzałem w dziesiątkę. Nawet dłuższe warzywa możemy podać bez żadnego problemu. Sitko z mniejszymi oczkami również sprawdziło się doskonale, sok nie był idealnie klarowny, ale zdecydowanie nie było w nim zbyt wiele miąższu.
Co z czyszczeniem? Zdecydowanie poszło to wszystko sprawniej niż mogłem się tego spodziewać. Prostota konstrukcji sprawia, że nie zajmie nam to zbyt wiele czasu. Oczywiście, doczyszczenie sitka wymaga chwili pracy, ale mówimy tutaj maksymalnie o pięciu minutach, to świetny wynik.
I co, warto?
Hurom HZ Alpha Plus to produkt premium, ale mimo wszystko bardzo rozsądnie wyceniony. Stosunek jakości do ceny wydaje się tutaj wręcz nierealny. Wyciskarkę oceniłbym doskonale nawet gdyby kosztowała jakieś 50% więcej, w tej cenie jest to wybór świetny nawet dla kogoś kto nie pija soków codziennie, ale powiedzmy co weekend.
Przede wszystkim, jest to wyciskarka bezstresowa. Obsługa, montaż i czyszczenie są banalne i intuicyjne, a 10-letnia gwarancja potwierdza, że producent jest pewien jakości komponentów. Naprawdę, nie da się tutaj do niczego przyczepić.
Zobacz też:
Hurom H300E – testujemy inteligentną wyciskarkę wolnoobrotową
Hurom One Stop H-AI – testujemy wyciskarkę wolnoobrotową