• Ostatnia modyfikacja artykułu:5 godzin temu

iPhone 16 od Apple nie zdobył serc użytkowników ani recenzentów. iPhone 4 SE może okazać się jednak strzałem w dziesiątkę.

Na horyzoncie pojawia się iPhone SE czwartej generacji, który ma być skierowany do mniej wymagających użytkowników. Specyfikacja urządzenia jest skromniejsza, co pozwoli na utrzymanie jego ceny na niższym poziomie. To pierwszy gigantyczny plus. Niższa cena zawsze skłania do zakupów i nie ma tutaj żadnej większej filozofii. Nowy Apple iPhone SE 4 ma być dostępny w cenie od 500 do 550 dolarów, a jego premiera planowana jest na marzec 2025 roku.

Co ciekawe, smartfon ma być wyposażony w chip Apple A18, co zapewni mu wydajność zbliżoną do serii iPhone 16. Wyróżnia się również informacja o autorskim modemie 5G Centauri, produkowanym przez TSMC. Wewnątrz znajdzie się 8 GB pamięci RAM LPDDR5X oraz minimum 128 GB pamięci wewnętrznej. Specyfikacja wcale nie sugeruje więc takiego klasycznego budżetowca z niższej półki cenowej.

Smartfon będzie miał 6,06-calowy ekran OLED M11 o rozdzielczości 2532 x 1170 pikseli. Ekran ten nie będzie jednak należał do najjaśniejszych ani najpłynniejszych na rynku, oferując odświeżanie 60 Hz i jasność do 800 nitów. Gdzieś musiały się pojawić jakieś ustępstwa. Trochę szkoda, że w ekranie, ale co zrobić. Wewnątrz znajdzie się też bateria o pojemności 3279 mAh. Słabo, ale optymalizacja może zdziałać cuda.

Aparaty będą raczej skromne – z tyłu znajdziemy pojedynczy aparat 48 MP, bazujący na sensorze Sony IMX904. Z przodu urządzenia pojawi się notch inspirowany iPhone’em 14, mieszczący moduł Face ID i 12-megapikselową kamerkę z autofokusem.

Zobacz też:
Apple wprowadza pod przymusem dużą zmianę w iPadach
Apple zapłaci 14 miliardów dolarów zaległych podatków?
iPhone 17 otrzyma ekran zupełnie nowego typu?

Oceń ten post