OLX dostało sporą karę od UOKiK. Tym razem poszło o nieuczciwe recenzje i niedokładny system ocen użytkowników.
OLX ukarano grzywną 28 milionów złotych. UOKiK stwierdził, że system ocen funkcjonujący w serwisie wprowadzał użytkowników w błąd – przede wszystkim w zakresie tego, kto mógł wystawiać opinie. Choć z założenia oceny miały pochodzić od faktycznych nabywców, w praktyce mogli je wystawiać również ci, którzy jedynie zapytali o produkt, a nawet osoby, które nie miały żadnego kontaktu ze sprzedawcą. W efekcie recenzje nie zawsze oddawały rzeczywisty przebieg transakcji. A to całkiem spore naruszenie interesów konsumentów – chcemy kupować świadomie.
Ale to jeszcze nie było warte 28 milionów. Możliwość wystawienia opinii była uzależniona od zaproszenia wysyłanego przez OLX raz w tygodniu – i tylko w odniesieniu do ostatniej aktywności. Jeśli ktoś dokonywał kilku zakupów w krótkim czasie, mógł ocenić tylko część z nich. Użytkownicy aplikacji mobilnej mieli dodatkowo utrudnione zadanie – przypadkowe zamknięcie powiadomienia powodowało, że tracili szansę na ocenę. Znowu nieuczciwe traktowanie klientów.
Ale dalej nie ma 28 milionów. Ostatnie przewinienie wydaje się najsurowsze. OLX stosowało algorytm, który sztucznie poprawiał wyniki – wyraźnie premiując pozytywne opinie i łagodząc te negatywne. W praktyce użytkownik z przewagą złych ocen wyglądał jak wiarygodny sprzedawca, ponieważ algorytm przypisywał większą wagę ocenom pozytywnym i traktował „średnie” noty jako pozytywne. Przez ponad trzy lata użytkownicy OLX byli wprowadzani w błąd, a ich głosy nie miały realnego wpływu na końcowy wizerunek sprzedających.
Zobacz też:
OLX musi zwrócić pieniądze użytkownikom!
Vinted – jak nie dać się oszukać? Najpopularniejsze oszustwa na które trzeba uważać.
Zrzutka.pl oskarżona przez UOKiK o manipulowanie użytkownikami