Apple pracuje rzekomo nad zupełnie nowymi funkcjami w swoich słuchawkach. AirPods będą w stanie zmierzyć nam temperaturę i ocenić naszą postawę ciała.
Pandemia COVID-19 bardzo wyraźnie pokazała nam, że domowa aparatura medyczna to nieprawdopodobnie wręcz chłonny rynek. Sprzedaż niektórych produktów, w szczególności termometrów i pulsoksymetrów wzrosła do niespotykanych nigdy wcześniej poziomów. Żaden producent elektroniki nie może pozwolić sobie na pozostanie w tyle w tej kwestii.
Wyraźnie widać też, że giganci technologiczni zaczęli prześcigać się w coraz to nowszych rozwiązaniach. Google jest w stanie zmierzyć nasz oddech jedynie za pomocą kamery, Samsung z kolei ma w swoich smartfonach niesamowicie dokładne pulsoksymetry. Apple ma jednak zupełnie inny plan.
Zobacz: Słuchawki bezprzewodowe douszne do 200 zł – najlepsze modele
Jak wynika z nieoficjalnych jeszcze informacji, słuchawki AirPods otrzymają zestaw zupełnie nowych funkcji, zupełnie niepowiązanych ze słuchaniem muzyki. Przyszłe wersje mają być wyposażone w termometry i żyroskopy. Dzięki temu, będą w stanie monitorować temperaturę naszego ciała i ułożenie kręgosłupa. Oczywiście, będą w 100% zintegrowane z innymi aplikacjami Apple.
Zgodnie z przeciekami, Apple jest jednak jak na razie w fazie bardzo wczesnego planowania. Nowe funkcje na 100% nie trafią do słuchawek AirPods w przyszłym roku i istnieje duża szansa, że porzucą po prostu cały projekt. Niestety ciężko jest na tym etapie o jakiekolwiek potwierdzone i wiarygodne informacje.
Z pewnością możemy oczekiwać jednak jednego – Apple na pewno zaprezentuje nam już wkrótce zupełnie nowe rozwiązania z dziedziny osobistych urządzeń medycznych. Pozostaje tylko pytanie jakie.
Zobacz też:
Apple musi ograniczyć produkcję słuchawek AirPods
Roland prezentuje słuchawki true-wireless V-Moda Hexamove
Anker prezentuje słuchawki bezprzewodowe Liberty 3 Pro