• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Alibaba, właściciel Aliexpress, zapłaci gigantyczną karę. Rząd Chin ukarał go za praktyki monopolowe.

Chiński rząd przez ostatnie 6 miesięcy badał sprawę domniemanych praktyk monopolowych grupy Alibaba. Jak się okazało, firma faktycznie złamała prawo. Niemniej, zarządzona kara może przyprawić o zawrót głowy.

Wszystko poszło tak naprawdę o jedną praktykę. Sprzedawcy handlujący na Aliexpress nie mogli korzystać z innych stron e-commerce. Alibaba żądała on nich całkowitej wyłączności. Niestety, takie działania nie były zgodne z chińskim prawem.

Na podstawie zebranych dowodów, Alibaba została ukarana mandatem w wysokości 4% ich dochodów w Chinach. Myślicie, że to w sumie niedużo? Nic bardziej mylnego, kara wyniosła 2,8 miliarda dolarów.

Zobacz: Najlepsze gadżety na prezent

Doskonale pokazuje to, jakim gigantem jest Aliexpress i jego pokrewne strony. Przypominamy, mowa tutaj jedynie o dochodach na chińskim rynku, światowe są znacznie, znacznie większe.

Co ciekawe, Alibaba nie planuje się w żaden sposób odwoływać od kary. Wystosowali jedynie bardzo krótkie oświadczenie.

Przyjmujemy karę i rozumiemy jej podstawy. Obiecujemy, że w przyszłości nie dopuścimy się podobnych przewinień i będziemy lepiej wypełniać nasze obowiązki społeczne.

Oczywiście, pomimo niewątpliwej dotkliwości, mandat nie powinien zagrozić w żaden sposób kondycji firmy. Niemniej, z pewnością będą musieli zaprzestać swoich praktyk monopolowych. To właśnie ten szczegół może długoterminowo okazać się znacznie groźniejszy.

Jak dodają jednak niektórzy komentatorzy, kara może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistymi praktykami biznesowymi. Ich zdaniem, chodzi raczej o to, że właściciel Alibaba Group – Jack Ma skrytykował w październiku publicznie władze Chin.  

Zobacz też:
Amazon planuje otworzyć dyskonty z elektroniką
Tesla została oskarżona przez Chiny o szpiegostwo
Chiny vs USA – co planują Chiny w wojnie technologicznej?

Źródło: Engadget
Wang HE / Getty Images

Oceń ten post