Amazon ogłosił jakiś czas temu, że rozpoczął dużą walkę z fałszywymi recenzjami. Cóż, ich najnowsze działanie wcale tego nie zapowiada.
Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to fałszywe recenzje są olbrzymią plagą na Amazonie. Eksperci szacują, że już znacznie połowa z nich została napisana przez boty i użytkowników, którzy nie mieli nigdy w rękach rzeczywistego produktu. Nad Amazonem pojawiły się już nawet czarne chmury w postaci groźby gigantycznego pozwu, jeśli nie upora się z tym problemem.
Zobacz: Smartfon do 1500 zł – co kupić?
Zapytacie więc zatem pewnie, co takiego robi Amazon, żeby naprawić nieco tę kłopotliwą sytuację? Cóż, jak na razie wystosowali oficjalną prośbę do Apple, w celu usunięcia aplikacji Fakespot. Zastanawiacie się co takiego robiła, że gigant e-commerce chciał się jej pozbyć? Cóż, wskazywała fałszywe recenzje i informowała użytkowników, którym opiniom lepiej nie ufać.
Amazon twierdzi, że aplikacja szkodziła użytkownikom
Pomimo tego, że brzmi to jak ponury żart, to Apple odniosło się do prośby Amazona i całkowicie usunęło Fakespot z App Store’a. Zdaniem giganta e-commerce, informacje zawarte w aplikacji były nieprawdziwe i szkodziły ich sprzedaży. Zdaniem użytkowników, Fakespot to narzędzie, bez którego bardzo ciężko przeglądać ich serwis. Kto ma racje? Cytując klasyka: nie wiem, ale się domyślam.
Na szczęście, usunięcie Fakespot’a z App Store’a nie oznacza wcale, że serwis zniknął z Internetu. Wciąż możemy korzystać z niego na innych platformach. Znajdziecie go w Google Play w formie aplikacji na Androida, jako rozszerzenie do przeglądarki Chrome i jako dodatek do Firefoxa.
Zobacz też:
Open 3D Engine – Amazon udostępnia swój silnik do gier na licencji open source
Amazon stanie przed sądem za fałszywe recenzje produktów
Jeff Bezos nie jest już CEO Amazona. Co dalej z jego karierą?