Amouranth z Twitcha ostrzega: platforma odebrała mi możliwość wyświetlania reklam

Kaitlyn “Amouranth” Siragusa to niezwykle popularna streamerka. Prowadzi na Twitchu transmisję w zasadzie codziennie i ogląda ją średnio 15 tys. ludzi. Ostatnio jednak Twitch odebrał jej możliwość wyświetlania reklam dla swoich fanów. Dlaczego?

Amouranth nie złamała zasad opisanych w regulaminie Twitcha, niemniej nie da się ukryć, że zgromadziła i gromadzi tak dużą widownię nie bez powodu. Streamerka najczęściej bowiem występuje w skąpym stroju kąpielowym, a jej transmisje są prowadzone z… jacuzzi.

Ranking: Platformy streamingowe

Amouranth prowadzi różne aktywności ze swojego centrum dowodzenia, niemniej odbiorcami są najczęściej nastolatki, którzy komentują jej wygląd. Nie brakuje też komentarzy – powiedzmy – dość sprośnych czy kontrowersyjnych.

Przesadziła z tym basenem?

Nie można odmówić zaangażowania i determinacji po stronie Amouranth, niemniej Twitch uznał, że duża popularność to nie wszystko. Serwis zdecydował, że jej transmisje nie są “przyjazne dla reklamodawców” i zwyczajnie odebrał jej możliwość wyświetlania reklam. W dodatku bez żadnego ostrzeżenia.

Obecnie streamerka ma ok. 20 000 subskrybentów i znajduje się w TOP 20 listy najpopularniejszych streamerów na Twitchu. Wiele osób podziwia ją za to, co robi, ale nie brakuje też krytyków, którzy twierdzą że zapracowała na popularność głównie za sprawą pokazywania swojego ciała i jej sukces jest niezasłużony.

Zobacz: Dom Billa Gatesa

Siragusa otrzymała teraz zakaz wyświetlania reklam, prawdopodobnie dlatego, że zbyt często prowadziła transmisję z wanny z hydromasażem lub nadmuchiwanego basenu. Inne dziewczyny również zauważyły, że takie streamy zapewniają wysoką oglądalność i zaczęły prowadzić własne “hot tub” transmisje.

Co ciekawe, zakaz wyświetlania reklam to pierwsza tego typu kara, jaką zastosował Twitch. Wydaje się, że twórcy platformy chcą w ten sposób dać do zrozumienia, że nie pozwolą, aby serwis stopniowo przeobrażał się w miejsce do występowania w bikini i w basenie, zamiast platformy dla graczy, którzy nie występują w strojach kąpielowych.

Twitch nie komentuje na razie tego zdarzenia. Platforma odpisała jedynie streamerce, twierdząc że wyświetlanie reklam zostało u niej zawieszone na czas nieokreślony.

Zobacz też:
Twitch obniży ceny abonamentów, a streamerzy mają i tak zarabiać więcej
Twitch wprowadza spore usprawnienie chatu – Chat Replies

Źródło: The Verge.com