Unia Europejska bada, czy Apple nie narusza poważnie ustawy DMA. Jeśli potwierdzą się podejrzenia, firmie grozi 38 miliardów dolarów kary.
Akt o rynkach cyfrowych (DMA) zmusił Apple do wprowadzenia zmian w iOS, umożliwiając użytkownikom w Unii Europejskiej korzystanie z alternatywnych sklepów z aplikacjami, silników przeglądarek, systemów mikrotransakcji i platform płatności zbliżeniowych. W skrócie – otworzył szczelnie zamknięty system tej firmy. A to im się bardzo nie spodobało. Europejscy urzędnicy mają tymczasem wątpliwości, czy Apple rzetelnie dostosowało swoje produkty do unijnych przepisów.
Komisja Europejska wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające w marcu i po trzech miesiącach przedstawiła wstępne ustalenia. Okazuje się, że Apple zaprojektowało swój nowy model biznesowy w sposób, który zniechęca twórców aplikacji i użytkowników do korzystania z możliwości DMA. Tylko pytanie, czy zniechęcanie to już łamanie prawa czy jeszcze tylko po prostu niezbyt etyczna, ale legalna praktyka. A różnica to 38 miliardów dolarów, bo tyle wynosi potencjalna kara.
Apple zezwala na udostępnianie aplikacji na iPhone’a za pośrednictwem stron internetowych tylko tym deweloperom, którzy spełniają szereg wymogów, takich jak:
- Rejestracja w programie Apple Developer Program na terenie UE od co najmniej dwóch lat
- Aplikacja z przynajmniej milionem pierwszych instalacji w poprzednim roku kalendarzowym
- Dobra reputacja
- Zgoda na odpowiadanie na wiadomości od Apple dotyczące dystrybuowanych aplikacji
- Zgoda na płacenie Apple 0,50 eurocenta rocznie za każdą instalację powyżej miliona
Najwięcej kontrowersji wzbudza opłata obejmująca nawet darmowe aplikacje oraz możliwość blokowania dystrybucji programów na podstawie subiektywnej oceny reputacji dewelopera. To tutaj komisja doszukuje się łamania prawa. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta do 25 marca 2025 roku, ale nie zapowiada się to dobrze dla giganta z Cupertino.
Zobacz też:
Ładowarki do telefonów będą identyczne dla wszystkich smartfonów? Unia Europejska wprowadzi nowe prawo
Unia Europejska chce rozwiązać problem “ciasteczek”
Meta i TikTok pozywają Unię Europejską za cenzurę