Apple znowu częściowo ucieka z Chin. Tym razem, przenieśli znaczną część produkcji iPadów do Wietnamu.
Wygląda na to, że Apple coraz mocniej stara się o dywersyfikację swojej produkcji. Po raz kolejny firma zdecydowała się więc na przeniesienie części operacji z Chin do innego państwa. Tym razem, padło na Wietnam, który przejmie niewielką część całkowitej produkcji iPadów. Podobno, zaczęli już budować fabrykę i linię produkcyjne.
Ciężko nie zauważyć, że Wietnam nie jest wcale dla Apple nieznanymi wodami. Od dawna produkują tam niemal wszystkie AirPodsy, czyli swoje flagowe słuchawki. Z drugiej jednak strony, iPad to nieporównywalnie bardziej skomplikowane urządzenie – wyzwanie logistyczne jest więc naprawdę olbrzymie i z pewnością cały proces będzie bardzo kosztowny. Czy to się zatem opłaca?
Sprawdź: Tablet graficzny – jak wybrać najlepszy model
Zdaniem Apple jak najbardziej, a dokładnie udowodniły to ostatnie lockdowny w Chinach. Firma siłą rzeczy przestała postrzegać ten kraj jako oazę stabilności. Sytuacja jest jednak o tyle kuriozalna, że za budowę fabryki w Wietnamie odpowiada chińska firma BYD. Nie zmieni się więc żadna technologia, a jedynie sam kraj produkcji.
Oprócz tego, Apple poprosiło też niektórych swoich podwykonawców o zwiększenie produkcji części „na wszelki wypadek”. Zdecydowanie chodzi tutaj o zminimalizowanie ryzyka związanego z zakłóceniami łańcucha dostaw w najbardziej newralgicznych fabrykach, takich jak chociażby ta w prowincji Jiangsu. Wyraźnie widać też, że kolejny lockdown nie wyszedł Chinom na zdrowie. Nie tylko był on dość obciążający pod kątem ekonomicznym – stracili też zaufanie wielu firm.
Zobacz też:
Galaxy Tab S7 FE – nowy tablet Samsunga. Powalczy z iPadem?
Apple A16 Bionic pozostaną przy starej litografii 5 nm
Apple pozwala na samodzielną naprawę iPhone’a? Tylko w teorii