ASUS zapowiedział prawdopodobnie najdroższą kartę graficzną na rynku. ROG Matrix GeForce RTX 4090 to prawdziwy potwór!
ASUS postanowił zrobić sporą niespodziankę entuzjastom najnowocześniejszych podzespołów. Na targach Computex w Tajpej ogłosili, że reaktywują swoją serię ROG Matrix, czyli karty graficzne z najwyższej półki. Ostatni model, który ukazał się w ramach tej serii to RTX 2080 Ti kosztujący w momencie premiery 1900 dolarów.
Oczywiście, skoro karta ma być z najwyższej półki to mogło paść tylko i wyłącznie na jeden model. Już wkrótce zadebiutuje ASUS ROG Matrix GeForce RTX 4090. To model z 360-milimetrowym radiotorem i magnetycznymi wentylatorami daisy-chain oraz miedzianą płytką zapewniającą kontakt z GPU za pośrednictwem ciekłego metalu. Dzięki tak złożonemu systemowi chłodzenia, nowa karta osiągnie największe taktowanie na rynku. Niestety – nie znamy konkretnych liczb.
Warto tutaj zaznaczyć, że ASUS jest pierwszą firmą, która wykorzystuje ciekły metal jako termoprzewodzący związek. To znacznie bardziej skomplikowane podejście niż tradycyjne chłodzenie wodne. Metal jest przecież doskonałym przewodnikiem, a wbrew nazwie, w chłodzeniu wodnym nie znajdziemy wody, tylko idealnie izolujący płyn. Spowodowało to wiele wyzwań inżynieryjnych, ale wygląda na to, że ASUS doskonale sobie z nimi poradził.
ASUS ROG Matrix GeForce RTX 4090 Ti będzie miała limit mocy 600 W, przez co rozumiemy, że będzie to maksymalna moc jaką można jej dostarczyć osiągając przy tym wzrost wydajności. Wartości powyżej spowodują już jedynie większą temperaturę, ale brak zwiększenia szybkości zegara. Nie wiemy, kiedy zadebiutuje nowa karta, ani nie znamy nawet ceny. Z góry można jednak założyć, że będzie to najdroższy model na rynku.
Zobacz też:
RTX 4060 Ti deklasuje Radeona RX 7600 w pierwszych testach
ASUS ROG Ally oficjalnie – znamy datę premiery i ceny
RTX 4060 Ti sprzedaje się fatalnie – Nvidia zaliczyła wielką porażkę