• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Wbrew obiegowej opinii, Chiny starają się zminimalizować swój ślad węglowy i zanieczyszczenie powietrza w kraju. Nic dziwnego, jego jakość w Państwie Środka należy do najgorszych na świecie.

Rząd Chin wypowiedział wojnę firmom, które zatruwają powietrze. Już w marcu wystartuje platforma pozwalająca na śledzenie na bieżąco zanieczyszczeń emitowanych przez wybrane fabryki.

W Chinach operuje ponad 2,3 miliona firm emitujących pewnego rodzaju zanieczyszczenia. W szczególności mowa tutaj o dwutlenku siarki, dwutlenku węgla oraz licznych pyłach. Każde takie przedsiębiorstwo musi jednak uzyskać pozwolenie na emisję tych substancji – oczywiście w określonych normach.

Zadbaj o jakość powietrza w swoim domu – sprawdź czy warto kupić oczyszczacz powietrza z nawilżaczem

Niestety, teoria to jedno a praktyka to drugie. Ze względu na tak olbrzymią liczbę firm ich kontrola jest prawie niemożliwa. Skutkuje to więc nagminnym przekraczaniem norm emisyjnych i w konsekwencji fatalną jakością powietrza.

Nowa platforma ma pomóc zautomatyzować kontrolę nad przedsiębiorstwami i ułatwić pracę urzędnikom. Każda fabryka będzie zmuszona do instalacji miernika zanieczyszczeń powietrza. Wszystkie z nich będą widoczne na tej samej, zintegrowanej platformie. Jeśli tylko wykryte zostanie przekroczenie norm, firma będzie mogła spodziewać się natychmiastowej kontroli i kary finansowej.

Na zanieczyszczających powietrze czeka wiele możliwych konsekwencji. Od kar do nawet 31 tys. dolarów dziennie, przez publiczne szykanowanie aż po nakaz zamknięcia fabryki (i prawdopodobną karę więzienia dla prezesa oczywiście).

Jeśli rozwiązanie sprawdzi się w Chinach, całkiem prawdopodobne, że zostanie również wprowadzone w innych krajach. Niestety, fabryki odpowiadają za jedynie część emisji zanieczyszczeń powietrza, duży odsetek stanowią prywatne gospodarstwa domowe. A zainstalowanie w każdym z nich czujnika to zbyt olbrzymia operacja logistyczna.

Zobacz też:
Chiny banują 105 aplikacji, 8 sklepów i to jeszcze nie koniec
Cenzura Google? Firma zwiększa kontrolę nad “wrażliwymi tematami”
Czy hulajnogi elektryczne rzeczywiście są ekologiczne?

Źródło: Engadget

Oceń ten post