Tego nie spodziewał się chyba nikt. Elon Musk ogłosił, że faktycznie kupi Twittera po pierwotnie uzgodnionej cenie.
Jak zapewne doskonale wiecie, Elon Musk ogłosił jakiś czas temu, że kupuje Twittera. W dodatku, zaoferował naprawdę bardzo atrakcyjna cenę, bo przekraczającą o 20% aktualną wycenę rynkową. Za jedną akcję zapłaci on 54,20 dolarów – firmę przejmie zatem za około 44 miliardy. Szybko pojawiły się jednak pierwsze problemy.
Już po zawarciu umowy Elon Musk stwierdził, że Twitter go nieco oszukał. Konkretniej chodziło mu o stosunek liczby realnych użytkowników do botów. Firma utrzymywała, że wynosi on około 5%, tymczasem Musk na podstawie swoich własnych badań doszedł do dość odrębnych wyników. Jego zdaniem, mógł przekraczać on nawet 10%, co sprawiło, że wstrzymał całą umowę sprzedaży.
Sprawdź: Klawiatura do tabletu – najlepsze modele
Cała sprawa wydawała się już tak naprawdę zakończona, a jedynym pytaniem było to, ile kary zapłaci Elon Musk za zerwanie umowy. Analitycy zauważyli również, że być może w całej sprawie nie chodziło wcale o kupno Twittera, a o sprzedaż akcji Tesli po doskonałej cenie nie wywołując przy tym paniki na rynku. Dokładnie w ten sposób Musk pozyskał środki na przejęcie portalu.
Tymczasem, okazuje się, że cała transakcja najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Musk wystosował właśnie do firmy list, potwierdzający gotowość finalizacji transakcji. Twitter również potwierdził, że wszystko jest aktualne. Wygląda zatem na to, że popularna platforma social media zmienia swojego właściciela. Pamiętajmy jednak, że nigdy nic nie wiadomo.
Zobacz też:
Musk krytykuje Amazona: “Tolkien przewraca się w grobie”
Elon Musk nie kupi Twittera. Nigdy nie chciał tego zrobić?
Hakerzy przejęli konto na Twitterze brytyjskiego wojska