• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 godziny temu

Burgerek, frytki, cola zero, to może jeszcze jakiś pendrive do tego albo kabelek HDMI? Glovo mocno rozszerzyło swoją ofertę.

Jak podaje portal DlaHandlu, oprócz standardowych zakupów spożywczych i zamówień z aptek, w aplikacji Glovo pojawiła się możliwość kupowania urządzeń elektronicznych z asortymentu MediaMarkt. Usługa działa już w wybranych miastach i umożliwia szybkie dostarczenie wybranych produktów prosto pod wskazany adres. Wbrew pozorom, ma to sporo sensu. Wyobraźcie sobie – jedzenie zamówione, chcecie obejrzeć film, a tutaj popsuł się kabel HDMI. Na ratunek nadjedzie Glovo.

Nowa opcja jest obecnie dostępna w takich miastach jak Warszawa, Kraków, Gdańsk, Poznań, Wrocław, Łódź, Katowice, Gdynia, Szczecin, Zabrze oraz Czeladź. W ofercie znalazło się około 12 tysięcy różnych produktów. Od małego AGD, przez sprzęt komputerowy i gry, aż po smartfony i akcesoria elektroniczne. MediaMarkt zapowiada dalsze poszerzanie katalogu, a Glovo planuje udostępnienie usługi także w mniejszych miejscowościach.

Jak na razie rozkręca się powoli. Wśród najpopularniejszych produktów dominują akcesoria – ładowarki, przewody, zasilacze czy drobne urządzenia RTV/AGD. Pojawiają się jednak także większe zamówienia, takie jak odkurzacze, monitory czy Apple Watch, który jak dotąd był najdroższą pozycją kupioną przez aplikację.

Model współpracy z elektromarketami nie jest dla Glovo nowością. Podobne rozwiązania działają już w Hiszpanii od trzech lat, a we Włoszech od 2023 roku. Nie jesteśmy tutaj jakimiś przesadnymi pionierami. Za granicą, kategoria cieszy się naprawdę sporą popularnością, więc pewnie i u nas tak będzie. W końcu to całkiem wygodne.

Zobacz też:
Uber Eats, Glovo: UE wprowadzi etat dla wszystkich kurierów.
Jakdojade wprowadza integrację z Uberem.
OLX ukarane przez UOKiK za manipulowanie ocenami.

Oceń ten post