Google poinformowało, że w aplikacji Google Maps Zatoka Meksykańska zostanie przemianowana na „Zatokę Amerykańską”. Zmiany zobaczą wszyscy użytkownicy.
Wygląda na to, że Google szykuje się na zmiany zlecone przez nowego prezydenta USA. Ale tak nie do końca, a raczej zgodnie z postępowaniem, które firma od dawna stosowała w wypadku terenów spornych i okupowanych. Nie wszyscy bowiem zobaczą nową nazwę. Ale po kolei.
W ubiegłym tygodniu prezydent Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które zobowiązuje do zmiany nazwy na oficjalnych mapach oraz w komunikacji rządowej. Google Maps nareszcie odpowiedziało. „Otrzymaliśmy pytania dotyczące nazw w Google Maps. Nasza polityka od dawna zakłada dostosowywanie nazw do aktualizacji wprowadzanych w oficjalnych źródłach rządowych”.
Sprawdź: Najlepsze aplikacje na Android Auto – co warto zainstalować?
Ponadto, zgodnie z tym samym rozporządzeniem, Google przywróci nazwę „Mount McKinley” dla góry Denali, najwyższego szczytu Ameryki Północnej. Nazwa „Mount McKinley” była używana od 1917 roku, upamiętniając prezydenta Williama McKinleya, lecz w 2015 roku administracja Obamy zmieniła ją na Denali. Administracja Trumpa zdecydowała o cofnięciu tej zmiany, mimo sprzeciwu części senatorów z Alaski.
Według Google, użytkownicy z Meksyku nadal będą widzieć nazwę „Zatoka Meksykańska”, podczas gdy w innych krajach pojawi się również nowa nazwa. A to dlatego, że w oficjalnych źródłach rządowych Meksyku jest to Zatoka Meksykańska. Reszta krajów nie ma w tej kwestii żadnych regulacji, bo i po co miałyby mieć, więc zostanie po Amerykańsku, bo czemu nie. Jak na razie jednak, zatoka jest dalej meksykańska.
Zobacz też:
Google Maps zastąpi popularnego lektora przez AI
Cybertruck wybuchł pod hotelem Donalda Trumpa
Google Maps narażają turystów – twierdzi TOPR