• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Intel zaprezentował właśnie bardzo niecodzienne wyczucie czasu. Firma rozpoczęła wysyłkę koparek kryptowalut Blockscale ASIC.

Jeśli śledzicie nieco rynek kryptowalut to z pewnością wiecie, że nie znajduje się on obecnie w najlepszej kondycji. Chociaż to i tak lekkie niedopowiedzenie – właściwszym terminem jest tutaj po prostu krach. Niemal wszystkie kryptowaluty straciły przynajmniej 30% swojej wartości a jeszcze inne tokeny stały się po prostu całkowicie bezwartościowe.

Oczywiście, dla niektórych osób jest to doskonała wręcz wiadomość. Karty graficzne nareszcie zaczęły nieco tanieć, a rynek używanych GPU jest po prostu przesycony. Mało kto decyduje się już na inwestycję w kopalnie kryptowalut. Rosnące ceny prądu i malejąca wartość cyfrowych monet sprawiły, że proces ten jest już wręcz nieopłacalny.

Sprawdź: Portfel kryptowalut – co warto wybrać i dlaczego?

Co w takiej sytuacji zrobił Intel? Jak się okazuje, rozpoczął nareszcie wysyłkę swoich koparek kryptowalut drugiej generacji, czyli Blockscale ASIC. To dość solidny sprzęt będący w stanie wydobywać Bitcoina z prędkością do 580 GH/s. Nadają się one tylko i wyłącznie do obliczeń SHA-256 działających w systemie proof-of-work.

Niestety, prace nad koparkami rozpoczęto już w styczniu tego roku. Kurs Bitcoina utrzymywał się wtedy na bardzo wysokim poziomie i raczej nic nie zapowiadało aż tak dramatycznego spadku. Intel i tak przyspieszył produkcję i wysyłkę swoich koparek, ale ciężko nie zauważyć, że wyczucie czasu jest tutaj po prostu fatalne. Oczywiście, zdecydowana większość z nich trafi w ręce firm zajmujących się kryptowalutami, a nie do zwykłych użytkowników.

Zobacz też:
Intel Arc A730M przetestowany – jest spore rozczarowanie
Kryptowaluty stracą wkrótce wartość? Eksperci są tego pewni!
Coinbase ma poważny problem – firmie grozi bankructwo?

Oceń ten post