Cła Donalda Trumpa uderzają w coraz to nowsze branże. Tym razem spory problem ma Kickstarter, który wprowadza nowe narzędzie.
Kickstarter, czyli platforma, która od lat pomaga finansować innowacyjne pomysły, wprowadza właśnie nowe narzędzie: Tariff Manager Tool. Dzięki niemu twórcy kampanii mogą żądać od wspierających dodatkowej opłaty – wprost wynikającej z taryf celnych, głównie tych nałożonych na towary z Azji. Nowa opcja pozwala na dodanie dopłaty do konkretnych nagród – ale tylko dla odbiorców z adresami w USA. Informacja o tzw. surcharge pojawi się jasno i czytelnie na etapie płatności. Co istotne, zapłata tej kwoty będzie dobrowolna – jeśli ktoś nie będzie chciał jej uiścić, może wycofać wsparcie i otrzymać zwrot.
Dla wielu twórców – to nie jest luksus, tylko kwestia przetrwania. Kickstarter od lat przyciąga niezależnych producentów korzystających z fabryk w Chinach, Wietnamie czy Indiach. Teraz to właśnie oni dostają najmocniej po kieszeni. Szczególnie w trudnej sytuacji znalazła się branża gier planszowych – praktycznie cała produkcja jest w Chinach. W modelu, gdzie środki są zbierane z wyprzedzeniem, a dostawy mogą trwać miesiące wprowadzenie takich ceł to śmierć wielu wydawnictw.
Fala niezadowolenia przekłada się na konkretne działania. Stonemaier Games – znany wydawca planszówek – przyłączył się do pozwu przeciwko rządowi USA. Firma twierdzi, że nowe cła mogą kosztować ją aż 1,5 miliona dolarów i zagrozić bytom pracowników. A to dopiero początek. Sklepy w USA już ostrzegają: w maju półki mogą świecić pustkami, a ceny wielu produktów – zwłaszcza elektroniki i gadżetów – mocno poszybują.
Zobacz też:
Amazon wprowadza Build It – własną wersję Kickstartera
ASUS podnosi ceny – cła Donalda Trumpa “działają”
Trump nie zwolni półprzewodników od ceł?