Twórcą pierwszej i najpopularniejszej waluty na świecie jest Satoshi Nakamoto, obywatel Japonii w średnim wieku. A przynajmniej oficjalnie.
Bitcoin został stworzony raczej z myślą o całkowicie anonimowym i bezpiecznym systemem płatności. Na początku jego istnienia nikt nie zakładał, że stanie się de facto dobrem spekulacyjnym. Sam jego twórca – Satoshi Nakamoto również pozostał anonimowy.
Zgodnie z jego wpisami na forum i nielicznymi anonimowymi wywiadami, możemy dowiedzieć się, że ma on około 45 lat i mieszka w Japonii, gdzie też się urodził. Jednak, kiedy Bitcoin stawał się coraz bardziej popularny, na jaw wyszły pewne nieścisłości w tej historii.
Przede wszystkim, kimkolwiek nie jest Satoshi, z pewnością jest jedną z najbogatszych osób na świecie. Posiada około miliona Bitcoinów – obecnie ich wartość przekracza 47 miliardów dolarów. Jeśli zdecydowałby się je sprzedać, prawdopodobnie całkowicie załamałby ich rynek.
Sprawdź też wybrane przez nas fajne gadżety
Co jednak jeśli Satoshi Nakamoto wcale nie istnieje?
Nietrudno się zatem domyślić, że internauci chcieli dowiedzieć się trochę więcej o tajemniczym twórcy Bitcoina. Pierwsze co wyszło na jaw to to, że prawdopodobnie nie jest wcale Japończykiem.
Dokładna analiza kodu źródłowego kryptowaluty szybko pokazała, że jak na Japończyka, Satoshi używa podejrzanie brytyjskiego angielskiego. W kodzie znajdują się komentarze z terminami takimi jak „bloody hard” czy „colour”. Praktycznie raczej nieużywanymi przez osoby nieurodzone w Wielkiej Brytanii.
Dodatkowo, wszystkie jego posty na forum Bitcoina publikowane były w godzinach, w których w Japonii się raczej śpi. Wszystko to sugeruje, że Satoshi Nakomoto pochodzi raczej z Wielkiej Brytanii i nie ma nic wspólnego z Japonią.
Wielu fanów kryptowaluty uważa też, że Satoshi po prostu nie istnieje, a Bitcoin został stworzony przez grupę inżynierów. Jedno natomiast jest pewne – prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy.
Zobacz też:
Bitcoin jest wart już 1 bilion dolarów. To prawie tyle, ile Google
Tesla zarobiła na Bitcoinie więcej niż na sprzedaży samochodów
Czy Bitcoin to najmniej ekologiczna waluta świata?