• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Microsoft opublikował bardzo niepokojące dane. Zużywają już absurdalne wręcz ilości wody do chłodzenia swoich systemów.

Sztuczna inteligencja to bez wątpienia najgorętszy trend technologiczny tego roku a może i całej dekady. No dobra, jeszcze nie przebiła kryptowalut, ale dajmy jej trochę czasu. Wspomnienie kryptowalut nie jest zresztą aż tak przypadkowe – AI cierpi na podobne problemy. Do wykonywania swoich obliczeń potrzebuje kart graficznych i mnóstwa energii. Sam ChatGPT kosztuje już prawie 700 tysięcy dolarów dziennie! Większość to koszty energii potrzebnej do zasilenia układów.

Znacie pewnie dystopijne filmy i książki Sci-Fi w których sztuczna inteligencja wybudowała gigantyczne kompleksy czy nawet używa ludzi jako baterii? Chociaż to czysta fikcja, to sam problem jest dość istotny – systemy AI takie jak Midjourney czy ChatGPT wraz ze wzrostem możliwości będą potrzebowały coraz więcej miejsca i coraz więcej energii. Jak się okazuje, problemem jest również woda – czymś trzeba je chłodzić.

Sprawdź: Czy sztuczna inteligencja zabierze ci prace?

Microsoft przyznał, że w 2022 (a więc przed największym boomem na AI!) zużył 34% więcej wody niż rok temu. Konkretniej, było to 6,4 miliarda litrów – wszystko poszło na chłodzenie systemów AI. ChatGPT zużył już natomiast prawie milion litrów – jedno zapytanie „kosztuje” około 10-20 mililitrów. Czy 6,4 miliarda litrów to dużo? Oj tak, to prawie 2 tysiące basenów olimpijskich.

Niestety, nie zapowiada się na to, żeby liczby zmalały w najbliższym czasie. Microsoft może stać się przez to bardzo mało ekologiczną firmą.

Zobacz też:
ChatGPT pisze książki… o zbieraniu grzybów. Co może pójść nie tak?
Microsoft sprzeda część Activision Blizzard Ubisoftowi
WormGPT – sztuczna inteligencja tworzy już wirusy komputerowe

1/5 - (1 vote)