• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 dni temu

Netflix udostępni wkrótce całkowicie darmowy pakiet. Pytanie tylko czy trafi on w ogóle do Polski.

Po wprowadzeniu blokady współdzielenia kont i pakietu z reklamami, Netflix przygotowuje się do kolejnej rewolucji na rynku VOD. Złośliwi mogliby jednak powiedzieć, że coraz bardziej zbliżają się do wymyślenia telewizji na nowo. Najnowsze doniesienia sugerują, że platforma rozważa umożliwienie bezpłatnego dostępu do swoich treści. A haczyk? No przecież doskonale wiecie, że to ćwierć tony reklam.

Choć początkowo blokada współdzielenia kont wywołała wzburzenie, widzowie w końcu się z nią oswoili. Jak się okazuje, pomimo protestów zyski dość mocno wzrosły. Konkurencyjne serwisy, takie jak Max i Disney+, również planują przyjąć te rozwiązanie. A Netflix szykuje kolejną rewolucję.

Sprawdź: Najlepsze telewizory 55 cali – ranking

Według Bloomberg, serwis rozważa wprowadzenie bezpłatnego dostępu do swoich treści, które będą zawierały bloki reklamowe. Ten model, znany jako AVOD (Advertised Video on Demand), został przetestowany przez Netflixa trzy lata temu w Kenii, ale wycofano go w październiku 2023 roku. Nie wiemy jednak czy testy przebiegły pomyślnie czy nie. Kenia to dość trudny rynek.

Główna różnica między nowym rozwiązaniem a istniejącym pakietem z reklamami polegać będzie na liczbie reklam. W pakiecie z reklamami użytkownicy oglądają około 5 minut reklam na każdą godzinę treści. W darmowym mowa pewnie o 15 minutach – dokładnie tak jak w telewizji.

Bezpłatny dostęp do Netflixa miałby być oferowany na wybranych rynkach w Europie i Azji, gdzie model AVOD jest dobrze przyjmowany. Nieoficjalnie mówi się o Niemczech, Indiach i Japonii. Co z Polską? Osobiście nie miałbym tutaj zbyt wielkich nadziei. Polska jest absolutnym liderem w korzystaniu z AdBlocków – nie znosimy reklam.

Zobacz też:
Netflix chwali się doskonałymi wynikami finansowymi
MAX – HBO MAX znika, a w czerwcu pojawi się nowa platforma
Netflix idzie pod lupę UOKiK!

Oceń ten post