Deutsche Bahn oraz Siemens Mobility nawiązały współpracę, której efektem mają być napędzane paliwem wodorowym pociągi. Pierwsze testy technolgii planowane są na rok 2024. Ale już teraz ropoczęły się zmiany w infrastrukturze. Są one niezbędne by wprowadzić nowy rodzaj pociągów.
Odpowiedź na węgiel
Inicjatywa ma za zadanie obniżyć ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Olej napędowy, który obecnie króluje w przypadku pociągów Deutsche Bahn (DB) zostanie zastąpiony paliwem wodorowym. Nowe silniki wykorzystują reakcję wodoru i tlenu by wyprodukować energię elektryczną. A jej jedynym produktem ubocznym jest woda. Oznacza to redukcję spalin na skalę całego kraju. Już teraz DB rozpocznie prace nad stworzeniem odpowiedniej stacji. Dlatego następne trzy lata poświęci na budowę odpowiedniego miejsca do “tankowania” pociągów. Planowany dystans przy tego typu zasilaniu to około 600 kilometrów. A prędkość? Pciągi osiągnął nawet 160 km/h.
Dodatkowo Siemens zapowiada, że ich prototyp będzie w stanie korzystać z baterii. Pozwoli to na wykorzysatnie istniejących już struktur, a pociąg będzie mógł być w pełni zasilany energią elektryczną. Wszystko zależnie od tego, czy infrastruktura tego typu będzie znajdowała się na jego trasie.
Skąd ta zmiana?
Deutsche Bahn musi zredukować emisję dwutlenku węgla do zera, do roku 2050. Dlatego prace rozpoczęli już teraz. Obecnie proprocja wykorzystania “zielonej” energii to 60%. Natomiast plan zakłada, że będzie to 100% już w 2038 roku. Dlatego wymaga to sporych zmian w całej strukturze. Na ten moment niemal połowa całej sieci transpotu kolejowego wykorzystuje olej napędowy. DB będzie musiało się ich pozbyć w ciągu najbliższych trzech dekad. Czeka ich również budowa dodatkowych stacji, gdzie paliwo wodorwe będzie mogło być uzupełnione. Co więcej Deutsche Bahn wierzy, że prognozy się sprawdzą i samo paliwo wodorowe stanieje. Jeśli nie, będzie to oznaczało kłopoty dla DB.
Źródło: dw.com