• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 tydzień temu

Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, podjął decyzję o ułaskawieniu Rossa Ulbrichta – założyciela Silk Road, najbardziej niesławnej strony w internecie.

Darknet to ukryta część internetu, która nie jest dostępna za pomocą standardowych przeglądarek ani wyszukiwarek. Aby się do niego dostać, potrzebne są specjalne narzędzia, takie jak przeglądarka Tor, które umożliwiają anonimowe korzystanie z sieci. Darknet działa w oparciu o zdecentralizowane serwery, co zapewnia wysoki poziom prywatności i trudność w śledzeniu użytkowników. Znajdziemy tam tak naprawdę dwa rodzaje stron.

Te pierwsze uznać należy za moralnie dobre. To strony zawierające informacje, fora dyskusyjne czy biuletyny z miejsc w którym tradycyjny internet jest poddawany mocnej cenzurze. Darknet dzięki swojej anonimowości zapewnia wielu represjonowanym osobom swobodę i bezpieczeństwo wypowiedzi oraz komunikacji. A te drugie to po prostu sklepy z towarami nielegalnymi – narkotykami, bronią, pornografią czy przepisami na bomby.

Sprawdź: Darknet – jak wejść do ciemnej strony internetu?

I to właśnie w darknecie funkcjonowało Silk Road, największa w historii internetu platforma sprzedażowa dla dóbr nielegalnych. Narkotyki z dowozem do domu, broń od ręki, płatne zabójstwa, pigułki gwałtu. Wszystko było dostępne jak na eBayu z bezpieczną płatnością kryptowalutami. W 2015 roku Ross Ulbricht, działający pod pseudonimem “Dread Pirate Roberts” popełnił jednak błąd i stracił swoją anonimowość. Za swoją działalność został więc skazany na dożywotnie więzienie. Sąd uznał Ulbrichta za winnego siedmiu zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej przestępczości, spisku narkotykowego i prania pieniędzy.

Ross Ulbricht w swoich wypowiedziach do sądu przyznał, że nie docenił konsekwencji swoich działań. Jego skrucha nie wpłynęła jednak na decyzję sądu, który określił Silk Road jako „starannie zaprojektowaną działalność przestępczą”.

Libertarianie od lat uznawali wyrok dla Ulbrichta za przykład nadmiernej surowości wymiaru sprawiedliwości. Decyzja o uniewinnieniu Ulbrichta ma więc głęboki wymiar polityczny. Czy była słuszna? Sprawa nie jest jednoznaczna. Silk Road nie było tylko eBayem dla narkotyków, ale czymś co wpędziło w nałóg i zabiło mnóstwo osób. Dożywocie od początku było jednak wyrokiem bardzo surowym.

Zobacz też:
Bitcoin poszybował w górę po wyborze Trumpa
USA zainwestują fortunę w AI. To nowy Projekt Manhattan!

Oceń ten post