Pamiętacie startup, który chciał oferować unikalne obudowy dla PS5? Sony zmusiło go do zamknięcia. Później jednak pojawiła się nadzieja: czarna wersja PlayStation 5 zapowiedziana na styczeń przez kolejną firmę. Tutaj jednak ponownie spotkało nas rozczarowanie.
Ważne: PlayStation 5 – kiedy kupimy konsolę za normalne pieniądze?
Zapotrzebowanie na czarną wersję PS5 było ogromne i z tego powodu wiele osób podejrzewało, że coś pójdzie nie tak. Firma SUP3R5, która oferowała taką wersję, poinformowała, że musi anulować wszystkie swoje zamówienia. Dlaczego? Jej pracownicy otrzymali “liczne, wiarygodne groźby”. Ich bezpieczeństwo było zagrożone, więc startup uznał, że nie może sprzedawać konsol i lepiej będzie, gdy się wycofa. To po prostu nie do pomyślenia.
Czarna wersja PlayStation 5 była inspirowana modelem PS2. Firma wyprodukowała tylko 304 egzemplarze, więc oferta była ograniczona. Ilu chętnych się zgłosiło? Ponad 54 tys. ludzi! Zakup konsoli był więc równie trudny, jak w przypadku standardowej wersji PS5.
Ceny wynosiły odpowiednio 650 dol. (wersja Digital) oraz 750 dol. (wersja z napędem optycznym). Konsole miały trafiać do klientów późną wiosną 2021 r. i wszystkie zostały wyprzedane w ciągu kilku minut od uruchomienia sprzedaży. Lawina chętnych spowodowała też duże problemy z działaniem samej strony SUP3R5. Wystąpiły problemy z przetwarzaniem zamówień, włącznie z wysyłką automatycznych wiadomości np. o potwierdzonym zakupie.
Niektórzy klienci najwyraźniej nie wytrzymali presji. Zaczęli grozić firmie i jej pracownikom, że jeśli nie otrzymają konsoli, będą uciekać się do przemocy itp. SUP3R5 potraktowało te groźby na poważnie. Anulowało wszystkie zamówienia, informując, że zwróci pieniądze.
Być może sprzedaż zostanie uruchomiona w przyszłości. Póki co firma woli trochę poczekać, aż emocje opadną.
Źródło: TechSpot.com