Samochody Nuro będą dostarczać przesyłki na terenie Kalifornii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to pojazdy autonomiczne.
Pierwsze dostawy zrealizowane samojezdnymi Nuro mają odbyć się na początku 2021 r. Startup testował swoje zrobotyzowane auta R2 w stanie Kalifornia już wcześniej, ale dopiero teraz uzyskał oficjalne pozwolenie. To pozwoli mu pobierać opłaty za świadczone usługi.
Sprawdź: Nowe samo-prowadzące taksówki do Amazonu
Samochody będą poruszać się z prędkością do 56 km/h. Dodatkowo mają jeździć tylko wtedy, gdy panują dobre warunki pogodowe. Ograniczenia tego rodzaju mają uzasadnienie w tym, że Nuro musi najpierw wykazać, że jego pojazdy rzeczywiście bez problemu radzą sobie z przemieszczaniem się i nie generują żadnych błędów.
– Wydanie pierwszego zezwolenia na wdrożenie jest ważnym krokiem milowym w rozwoju pojazdów autonomicznych w Kalifornii – powiedział Steve Gordon, dyrektor Departamentu Motor Vehicles w Kalifornii.
Nuro to startup założony przez dwóch byłych inżynierów Google. Jest finansowany przez japońską firmę SoftBank.
Bogate w technologie, czyli samochody Nuro w drodze
Pojazdy od samego początku były projektowane jako autonomiczne, które mają jeździć bez kierowcy i pasażerów. Modele R2 wykorzystują radar, termowizję i kamery 360 stopni do poruszania się w ruchu ulicznym. Nie mają za to kierownicy, pedałów, czy też lusterek bocznych.
Zobacz: Samochód elektryczny Apple w 2024 r.
Samochody Nuro mają kształt jajka i są mniejsze niż większość samochodów w USA. Mają też dwie komory z kontrolowaną temperaturą na dostawy. Ich drzwi podnoszą się, aby odsłonić przedmioty po wprowadzeniu kodu przez odbiorcę.
W pierwszych testach Nuro R2 dostarczały pizzę z Domino’s Pizza, artykuły spożywcze z sieci supermarketów Kroger, a także różne towary z Walmart.
Źródło: BBC.com