SoftBank podjął decyzję o rezygnacji z usług fabryk Intela w ramach swojego ambitnego projektu AI. To kolejny duży cios dla „niebieskich”.
SoftBank to japoński konglomerat inwestycyjno-biznesowy, założony w 1981 roku przez Masayoshiego Sona, który do dziś pełni funkcję jego prezesa i dyrektora generalnego. Firma początkowo działała w branży telekomunikacyjnej i dystrybucji oprogramowania, jednak z czasem przekształciła się w globalną potęgę inwestycyjną. A teraz wchodzą na rynek AI. Tyle, że bez Intela.
SoftBank planuje konkurować z Nvidią na rynku akceleratorów AI, rozwijając własne procesory. Zamiast współpracować z Intelem, firma zdecydowała się na tajwańskiego producenta TSMC do produkcji przyszłych chipów. Wszystko to ze względu na problemy Intela z dostarczeniem odpowiedniej ilości i prędkości produkcji.
Sprawdź: Jaki procesor mobilny wybrać?
Nie wiadomo, jaki proces technologiczny Intel planował zastosować przy produkcji chipów dla SoftBanku, ale spekuluje się, że mógł to być Intel 18A. TSMC postawi pewnie na litografię 2 nm. Co jednak ciekawe, wydaje się mało prawdopodobne, aby TSMC miało dostępne nadwyżki mocy produkcyjnych na realizację tak dużego przedsięwzięcia, zwłaszcza że firma działa na pełnych obrotach w przypadku zaawansowanych procesów technologicznych i sytuacja ta raczej się nie zmieni w najbliższym czasie.
Ani SoftBank, ani TSMC nie wydali jeszcze oficjalnych oświadczeń na temat tego projektu. Kto wie, czy nie jest to raczej sprytna zagrywka marketingowa ze strony tej firmy, a efekty zobaczymy, jeśli w ogóle, to najwcześniej za wiele lat.
Zobacz też:
Intel wyprzedaje swoje udziały w innych firmach, nawet w Arm
TSMC nie umie poradzić sobie z amerykańską kulturą pracy
Loongson chce przegonić 13 generację Intela nowym procesorem