Sony zapowiedziało Project Q, czyli własnego handhelda. Zagramy na nim w gry z PS5, ale jest jeden haczyk!
Wygląda na to, że przenośne konsole naprawdę przeżywają olbrzymi renesans i każdy producent chce mieć je już w swojej ofercie. Tym razem, do gry dołączyło Sony ze swoim Project Q. Oczywiście, nazwa jest jak na razie raczej robocza. Co ciekawe, urządzenie trafi na rynek jeszcze w tym roku. Cena jest niestety wciąż sporą zagadką.
No dobrze, ale co wiemy już w ogóle o samym urządzeniu? Pierwsze hasła brzmią niesamowicie obiecująco – będzie to handheld na którym zagramy w każdą grę z PlayStation 5. Brzmi super, prawda? Możemy liczyć na dokładnie identyczny przyciski co w padzie DualSense oraz ekran LCD o przekątnej 8” w rozdzielczości 1080p wyświetlający obraz w 60 klatkach na sekundę.
Sprawdź: Słuchawki do PS5 – najlepsze modele
Sami z pewnością zauważyliście, że brzmi to za dobrze, żeby było prawdziwe. Oczywiście, jest jeden haczyk – Project Q pozwoli nam grać tylko i wyłącznie w gry, które mamy na swoim PlayStation 5. W dodatku, musimy być też bardzo blisko niego, bo całość będzie działała na zasadzie strumieniowania po WiFi. Nie jest to więc samodzielna konsola, jedynie dodatek do PS5.
Czy Project Q przyjmie się wśród graczy? Cóż, to trochę wątpliwe, skoro i tak jesteśmy już w domu to przyjemniej zagrać na dużym ekranie. Być może będzie to miało jednak sens, jeśli sporo domowników chce korzystać z jednego telewizora.
Zobacz też:
ASUS ROG Ally oficjalnie – znamy datę premiery i ceny
Nintendo zwiększy produkcję Switcha. Popyt jest wciąż olbrzymi
Steam Deck nie otrzyma zbyt szybko wydajniejszej wersji