• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 miesiąc temu

Skarbówka wzięła się za streamerów. Popularne „donejty” wbrew nazwie nie są wcale dotacjami i podlegają opodatkowaniu.

Dziennik Gazeta Prawna donosi, że zgodnie z nową wykładnią, internauci muszą rozliczać każdą otrzymaną złotówkę. Donejty, nawet jeśli wydają się dotacjami i podarunkami musza mimo wszystko być rozliczane co do grosza i poprawnie opodatkowane. Co ciekawe, opinie są dosyć mieszane – nie każdy jest przeciwko decyzji skarbówki.

Brak opodatkowania donejtów powodował bowiem wyraźną nierówność na rynku. Większość podmiotów sprzedających usługi elektroniczne jest opodatkowana zarówno VAT, jak i podatkiem dochodowym. Tak działa nasz system skarbowy i co tu dużo mówić. Streamerzy otrzymujący wsparcie w postaci donejtów znajdowali się w dużo korzystniejszej sytuacji, mimo że też sprzedają usługi cyfrowe czy tam elektroniczne. Ale podatku płacić nie musieli.

Sprawdź: Najlepsza kamerka do komputera

Problem w tym, że powstanie zaraz solidny bubel prawny. Anonimowość donejtów, uniemożliwia identyfikację darczyńcy i zastosowanie odpowiedniego limitu kwoty wolnej od podatku. Inne limity obowiązują przecież dla darowizn od bliskiej rodziny, a inne od osób obcych. I jak to teraz zidentyfikować, skoro darczyńca kryje się pod pseudonimem? Tego nie wiadomo.

Eksperci są raczej jednogłośni. Właściwym rozwiązaniem byłoby dostosowanie regulacji podatkowych do zmieniającej się rzeczywistości cyfrowej, a nie łatanie przepisów interpretacjami. Ale prawo nigdy nie nadążało za technologią i ten przypadek nie będzie wcale jakiś wyjątkowy. Sporo osób będzie miało natomiast problem z rozliczeniem a prawnicy kilka dość ciekawych spraw do poprowadzenia.

Zobacz też:
mObywatel stanie się wkrótce platformą streamingową?
Google oskarża OpenAI o uczenie AI na filmach z YouTube’a
Mikrofon do streamowania – jaki wybrać? Na jakie parametry zwrócić uwagę?

Oceń ten post