Tesla próbuje ratować swoje finanse. Oczywiście zrobi to tradycyjnie – poprzez grupowe zwolnienia pracowników.
Tesla ma poważne kłopoty. I nie chodzi wcale o to, że znowu wstrzymali dostawy Cybertrucka. A skoro o to pytacie to tak, kolejna rzecz nie działa, tym razem pedał gazu. Ale to nie o tym ten news. Według doniesień Electrek, które zostały potwierdzone przez Reutersa, Washington Post i New York Times, firma zwalnia “więcej niż 10 procent” swojej załogi. Źródło powiedziało również Reutersowi, że niektórzy pracownicy zostali już poinformowani, co wskazuje na to, że zwolnienia już się rozpoczęły.
Od 2020 roku Tesla efektywnie podwoiła swoją liczbę pracowników i zakończyła 2023 rok z ponad 140 tysiącami pracowników. Choć przeprowadziła kilka rund zwolnień przez lata (w tym kilkudziesięciu pracowników zespołu Autopilota rok temu), jej załoga wzrosła o około 10 procent tylko w 2023 roku.
Musk ostrzegł inwestorów, że w tym roku należy spodziewać się “znacznie niższego” wzrostu sprzedaży, co mogło skłonić do działań mających na celu cięcie kosztów. Ma to zresztą potwierdzenie w rzeczywistości – wtopa z Cybertruckiem i strata pozycji na rynku Chińskim odbiły się boleśnie na ich zyskach. Tesla odnotowała spadek sprzedaży w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku. Dostawy spadły o osiem procent rok do roku i o 20 procent w porównaniu do poprzedniego kwartału.
Informacja nie jest niespodzianką dla samych pracowników. W lutym pojawiła się informacja, że firma pytała kierowników, które stanowiska są niezbędne, co sugerowało, że zwolnienia są nieuniknione.
Zobacz też:
Apple rezygnuje z samochodów, ale chce postawić na roboty
Samochody elektryczne wyprzedziły diesle w UE
Tesla zaoferuje w Chinach pożyczki na zerowy procent