Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, Tesla zamknie już wkrótce swoją fabrykę w Tilburgu w Holandii. Od dawna to właśnie ona odpowiadała za całą europejską dystrybucję.
Kompleks w Tilburgu nie był właściwie pełnoprawną fabryką, lepszym słowem byłaby raczej montownia. Zajmował się jedynie dwoma modelami: Tesla S i X. Placówka składała te samochody z dostarczanych części i zajmowała się ich testami.
Rozwiązanie to pozwalało firmie na uniknięcie europejskiego cła – części nie są tak bardzo opodatkowywane jak gotowe samochody. Dodatkowo, zapewniało bardzo dobre centrum dystrybucyjne na Europę.
Niestety, jak ogłosiła (choć jeszcze nieoficjalnie) firma, zarówno Tesla X jak i S przeszły kilka zmian, przez które nie mogą być już montowane w Holandii. Wszystkie samochody na rynek europejski będą więc sprowadzane z USA.
Ranking: Najlepsze SUVy
Czy Tesla otworzy już wkrótce fabrykę pod Berlinem?
Oczywiście, tłumaczenie nie przekonało zbyt wielu osób. Tilburg był stosunkowo małą i niezbyt kosztowną w utrzymaniu placówką. Prawdopodobnie koszty cła znacznie przewyższą ewentualny koszt modernizacji holenderskiej fabryki.
Wszystko wygląda wiec na to, że budowa megafabryki Tesli pod Berlinem idzie zgodnie z planem. Skoro firma zamyka swoją niewielką holenderską placówkę, to najpewniej bardzo szybko otworzy prawdziwą już europejską fabrykę zaraz po tym. Europa jest zbyt dużym rynkiem żeby pozwolić sobie na taki przestój.
Z chwilą oddania do użytku niemieckiej placówki, będzie to największa fabryka Tesli. W planach jest jednak budowa kompleksu w Teksasie, niemal trzykrotnie większego. Porównanie wielkości wszystkich fabryk możecie zobaczyć na grafice poniżej, stworzonej przez użytkownika Reddita brandude87.
Zobacz tez:
Tesla na autopilocie Full Self-Driving wjechała w radiowóz
Elon Musk planuje sprzedać jako NFT swój własny utwór techno.
Tesla zamknęła chwilowo swoją fabrykę we Fremont
Źródło: Ars Technica