• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Umawiasz się na randkę przez aplikację Tinder? Jeśli tak, możesz jeszcze zasponsorować dojazd dla wybranej osoby – aplikacja zintegrowała się z Lyft, czyli konkurencją Ubera.

Użytkownicy często decydowali się na taki gest, aby wykazać się niezłą kulturą osobistą i zrobić wrażenie na przyszłej randce. Teraz jednak Tinder umożliwia zamawianie przejażdżki w Lyft bezpośrednio w swojej aplikacji. To ciekawy sposób na łączenie ze sobą aplikacji i jasny sygnał, jak będą rozwijać się one w przyszłości.

Ranking: Przesyłanie dużych plików

Nowy sposób na rozwój

Twórcy aplikacji zdają sobie sprawę, że użytkownicy instalują ich coraz mniej. Kiedyś moda na aplikacje była bardzo duża – ludzie testowali różne narzędzia i wymieniali je na inne. Obecnie większość z nas używa tylko kilku aplikacji i w zasadzie nie zagląda do sklepu App Store czy Google Play, albo robi to bardzo rzadko.

Lyft, poprzez integrację z Tinder, chce zainteresować swoją aplikacją wielu nowych użytkowników. I zrobi to bezpośrednio z Tindera.

Przejażdżki będziemy mogli fundować jako “prezent”. Nie zostało jednak wyjaśnione, jak konkretnie będzie działać ta funkcja. Dla przykładu, czy nasza randka będzie musiała coś potwierdzić w swojej aplikacji, czy też będziemy to realizować jako niespodziankę? I co w sytuacji, gdy np. zamówimy kierowcę Lyft, ale nasza randka rozmyśli się i nie pojawi we wskazanym adresie? Czy wtedy będziemy zmuszeni zapłacić za usługę?

Tinder na razie nie zdradza szczegółów. Twórcy aplikacji informują jedynie, że nowa funkcja zostanie wdrożona w najbliższych miesiącach.

Zobacz też:
Ranking aplikacji na Androida
Jak stworzyć aplikację na Androida?

Źródło: The Verge.com

Oceń ten post