Twitter postanowił zmienić nieco politykę na temat tego jakie treści mogą trafiać do ich serwisu. Jak się okazuje, możemy już bezpiecznie obrażać na nim swoich znajomych.
Jeśli chodzi o wytyczne na temat tego, jak użytkownicy mogą zwracać się do siebie na Twitterze, serwis od dawna stosował zasadę „be nice, think twice” (bądź miły, pomyśl dwa razy przed publikacją). Nie było więc tam żadnego miejsca na obrażanie użytkowników czy potencjalnie szkodliwy język.
Zobacz: Klawiatura do tabletu – najlepsze modele
Dodatkowo, przed każdą publikacją Tweeta zawierającego obraźliwe słowa, Twitter pokazywał nam informację na temat tego, że nie powinniśmy tak robić i czy na pewno chcemy to opublikować. System działał de facto bardzo dobrze, wielu użytkowników pisze czasami wiadomości pod wpływem emocji, pozwalał więc on nieco ochłonąć przed kliknięciem wyślij. Zgodnie z danymi dostarczonymi przez portal, aż 38% użytkowników skorzystało z opcji edycji swoich wiadomości.
Twitter uznał, że samy wiemy najlepiej jak zwracać się do przyjaciół
Serwis postanowił jednak nieco zmodyfikować swoją politykę. Od niedawna, jeśli odpowiadamy na Tweeta naszych znajomych w niezbyt miły sposób nie dostaniemy już żadnego powiadomienia. Powód jest banalnie wręcz prosty. Serwis uznał, że sami wiemy najlepiej jak możemy zwracać się do naszych przyjaciół.
Oczywiście, cały system opiera się na analizie naszej wcześniejszej interakcji z danym użytkownikiem. Twitter założy po prostu, że im więcej jej było, tym na więcej możemy sobie pozwolić. Jeśli lubicie więc nazywać pieszczotliwie swoich znajomych ****** albo ****** czy nawet ****** to bez przeszkód możecie to robić już nawet na Twitterze. Oczywiście pamiętajcie jednak, że mimo to mogą się obrazić!
Zobacz też:
Twitter Spaces jest już dostępne dla (prawie) każdego
Twitter wprowadza profile biznesowe dla małych i średnich firm
Algorytmy Youtube zablokowały popularny kanał szachowy
Źródło: The Verge