• Ostatnia modyfikacja artykułu:8 godzin temu

Ubisoft wie już, że to koniec? Firma zdecydowała się na dramatyczny krok, który jasno komunikuje inwestorom, że dzieje się coś złego.

Ubisoft od dłuższego czasu funkcjonuje w trudnych warunkach, jednak ostatnie wydarzenia wskazują, że sytuacja może być jeszcze bardziej napięta, niż do tej pory zakładano. Tuż przed telekonferencją z inwestorami firma ogłosiła opóźnienie publikacji raportu finansowego za pierwsze półrocze. W dodatku poprosiła też giełdę Euronext o wstrzymanie handlu akcjami. To decyzja, która w świecie finansów rzadko pojawia się bez poważnej przyczyny, zwłaszcza że wartość papierów Ubisoftu spadła w tym roku już o 47%.

Ostatnie premiery studia regularnie rozczarowują wynikami sprzedaży – przykładem mogą być Star Wars Outlaws, Skull & Bones, czy Assassin’s Creed: Shadows. W konsekwencji firma zamykała kolejne oddziały, redukowała zatrudnienie i odkładała na później duże projekty. Do tego doszły liczne afery związane z kulturą pracy i zachowaniem części kadry kierowniczej. W skrócie – było bardzo źle.

Największe zaniepokojenie budzi jednak to, że Ubisoft zdecydował się nie tylko przesunąć publikację raportu, ale także całkowicie wstrzymać obrót akcjami do czasu ogłoszenia wyników. Takie działania stosuje się zwykle przy poważnych nieprawidłowościach księgowych lub audytowych. Ewentualnie tuż przed istotnym komunikatem, który mógłby wywołać gwałtowne zmiany na giełdzie. Jak chociażby nagłe przejęcie, połączenie firm czy przygotowania do zejścia z giełdy. I chyba ten ostatni scenariusz wydaje się najprawdopodobniejszy.

Już rok temu pojawiały się informacje o planach rodziny Guillemot, by ponownie wykupić Ubisoft i usunąć go z giełdy. Tencent – posiadający coraz większe udziały w firmie – miał pełnić kluczową rolę w tym przedsięwzięciu.

Zobacz też:
Ubisoft twierdzi, że mikropłatności w grach AAA są “zabawne”.
Valve prezentuje Steam Machine – nową konsolę.
Ubisoft nie chce abyśmy mieli gry na własność

Oceń ten post