• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Naprawa iPhone’a 12 powinna być możliwa bez odsyłania sprzętu do serwisu Apple. Ale czy tak jest w praktyce?

Od 2021 r. zacznie obowiązywać tzw. prawo do naprawy. Komisja Europejska wymusiła na producentach sprzętu, aby dostarczali produkty, które będą o wiele trwalsze niż dotychczas, a dodatkowo łatwe – albo przynajmniej łatwiejsze do naprawienia. Najnowsze urządzenia Apple’a zdecydowanie powinny zaliczać się do tej kategorii.

Kiedy jednak serwis iFixit zamieścił materiał, w którym próbował dokonać naprawy iPhone’a 12, ekspert przyznał: “Apple, ze względu na swój design lub zaniedbania, lub to i to, sprawiło że naprawa iPhone’a bez błogosławieństwa firmy jest ekstremalnie trudna”.

Z kolei youtuber Hugh Jeffreys zamieścił wideo o tytule “iPhone 12 i jego anty-naprawczy design”, gdzie omawia wszelkie problemy związane z ewentualnymi naprawami telefonu, gdy użytkownik zdecyduje, że jest w stanie samodzielnie przeprowadzić naprawy. Wideo ma 16 min długości i Jeffreys omawia kilka dużych problemów, które pojawiają się w trakcie próby naprawy urządzenia.

Wymogi Komisji? Raczej nie były brane pod uwagę

Najbardziej oczywistym problemem związanym z naprawą iPhone’ów 12 jest aparat foto. Jeśli uznamy, że chcemy go wymienić na nowy, bo poprzedni z jakiegoś powodu się zepsuł lub jest uszkodzony, napotkamy na wiele utrudnień. Według serwisu iFixit wymiana aparatu jest praktycznie niemożliwa, jeśli nie pracujemy w serwisie Apple’a lub po prostu nie jesteśmy producentem sprzętu. W przeciwnym razie aparat nie będzie działał poprawnie.

Apple, zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej, udostępniło przewodniki i instrukcje napraw dla zewnętrznych specjalistów i serwisów. W oświadczeniu firma stwierdziła też, że: “Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia naszym klientom większej liczby opcji i lokalizacji do bezpiecznych i niezawodnych napraw. Nasz nowy niezależny program naprawczy jest zaprojektowany w taki sposób, aby firmy wykonujące naprawy miały dostęp do oryginalnych części, szkoleń i narzędzi potrzebnych do przeprowadzania najczęstszych napraw iPhone’a”.

Firma podkreśliła też, że zewnętrzni specjaliści zyskają dostęp do tych samych narzędzi i instrukcji, które są oferowane dla Apple i autoryzowanych dostawców.

Praktyka pokazuje jednak, że jest zupełnie inaczej i firmy trzecie ciągle będą mieć duże problemy z naprawą sprzętu Apple’a. Czy producent odniesie się do zastrzeżeń niezależnych ekspertów? Mamy nadzieję, że tak, tym bardziej, że od 2021 r. zacznie obowiązywać nowe prawo, a wtedy Apple mogłoby narazić się na ewentualne problemy.

Źródło: IFixit.com

Oceń ten post