W Norwegii wystartował pierwszy na świecie dron napędzany wodorem. Być może otworzy to nową erę statków powietrznych.
Zaprojektowany przez firmę Nordic Unmanned AS dron napędzany jest w całości wodorem. Wykorzystuje on dziewięciolitrowy zbiornik paliwa oraz system ogniw o mocy 2 kW.
Rozwiązanie to, pozwala mu unieść ciężar do 25 kilo i odbyć z nim ponad godzinny lot na jednym tankowaniu. Domyślnie ma być w stanie dostarczać niezbędne towary, jak na przykład leki czy części mechaniczne, do najciężej dostępnych miejsc w kraju.
Ze względu na swoją masywność, oraz specjalną budowę, dron może poradzić sobie nawet z lotem w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. A o nie akurat w Norwegii przecież całkiem łatwo.
WiFi mesh – co to jest? Jak działa i czy warto wybrać?
Zespół Nordic Unmanned planuje jeszcze w tym roku przetestować kolejne prototypy, a rok później wprowadzić na rynek pierwsze modele. Docelowo, drony ich produkcji mają być znacznie większe – oczekiwane osiągi to przeniesienie przez 2,5 godziny ponad 100kg na jednym tankowaniu.
Bez wątpienia napęd wodorowy będzie w przyszłości kluczowym elementem transportu powietrznego. Nie tylko jest to rozwiązanie tańsze od tradycyjnego paliwa, ale emituje również praktycznie zero gazów cieplarnianych.
Cały czas trwają badania nad coraz lepszymi samochodami wodorowymi, pojawiają się nawet też pociągi zasilane tym gazem. Samoloty napędzane wodorem wydają się więc tylko kwestią czasu.
Zobacz też:
Elektryczny tankowiec wypłynie niedługo z portu w Tokio
Samochody zasilane na pastę?
Drony dostarczą testy na COVID-19