Sprzedaż konsol Xbox Series X/S była przeciętna, a w ostatnich miesiącach jeszcze bardziej się pogorszyła. Zbliżamy się powoli do tzw. szorowania po dnie.
Chociaż wydaje się, że na rynku panuje od dawna wojna konsolowa pomiędzy Xboxami a PlayStation to dane sprzedażowe od dawna wskazują, że Sony deklasuje Microsoft. Ten zresztą sam przyznaje, że sprzedaż fizycznych konsol to taki średnio opłacalny biznes i preferują abonamenty i usługi cyfrowe. W ostatnim kwartale zauważono jednak znów wyraźny spadek sprzedaży konsol Xbox.
Wyraźnie widać w jakim kierunku dryfuje Microsoft. Przychody ze sprzedaży urządzeń Xbox spadły o 42% w skali roku, natomiast przychody z treści i usług Xbox, w tym Game Pass, wzrosły o 61% w ostatnim kwartale. Dział gier ma teraz ponad 500 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie na różnych platformach i urządzeniach. I sprzedaż fizycznych konsol nie jest tutaj priorytetem.
Sprawdź: Jak podłączyć pada do PlayStation i Xboxa do komputera?
Tutaj warto też pokazać jak genialnym ruchem były niedawne zakupy Microsoftu. Do 30 czerwca 2024 r. przychody z gier wzrosły o 44% rok do roku. Ale, ale – bez przejęcia Activision Blizzard spadłyby o 4%. To dopiero udane zakupy!
Warto dodać też, że z danych firmy Circana wynika, że konsole Xbox Series X/S sprzedają się o 13% gorzej niż Xbox One w tym samym okresie cyklu życia na rynku amerykańskim. Ale biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną i wiele innych czynników to chyba nie jest aż tak tragiczny wynik i coś czego od dawna należało się spodziewać.
Zobacz też:
Xbox nowej generacji zadebiutuje wcześniej niż sądziliśmy
Microsoft Designer – poznajcie nowy edytor grafiki z AI
Game Pass i PS Plus wchodzą w głęboką stagnację