• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Chwila nieuwagi i stało się – nasz laptop albo telefon został zalany. Co zrobić w takim wypadku? Czy można go jeszcze uratować?

Zalany laptop – pierwsza pomoc krok po kroku

Wypadki chodzą po ludziach, zalany laptop nie jest w dzisiejszych czasach niczym czego przesadnie należy się wstydzić. Każdemu zdarza się przecież chwila nieuwagi. Czasami zresztą to nawet nie do końca nasza wina – potrąciła nas inna osoba czy szklankę przewrócił kot. Na przyszłość będziemy na pewno wiedzieli, żeby trzymać wszystkie płyny, które mogą się rozlać z daleka od naszego laptopa, ale jak to mówi przysłowie – mądry Polak po szkodzie. Co jednak zrobić, jeśli katastrofa się już wydarzyła?

Po pierwsze, ograniczmy straty

Naszym pierwszym odruchem musi być powstrzymanie dalszych szkód. Krok pierwszy po zalaniu laptopa jest kluczowy i niezwykle ważny, ponieważ może znacząco wpłynąć na to, czy uda się uratować nasze urządzenie przed trwałym uszkodzeniem. Bez względu na to, czy doszło do zalania w wyniku przypadkowego wypadku czy innej sytuacji, szybka i właściwa reakcja jest niezbędna. Najważniejsze, co należy zrobić, to natychmiastowe wyłączenie laptopa oraz odłączenie go od źródła prądu. Nie ma żadnego wyjątku, jeśli czytacie ten artykuł patrząc na swojego zalanego laptopa, rzućcie wszystko i zróbcie to natychmiast. Pozostałe kroki mogą zaczekać.

Sprawdź: Laptop czy komputer dla grafika? Co będzie lepszym wyborem?

Wyłączenie laptopa jest konieczne ze względu na ryzyko zwarcia. Woda lub inne płyny wewnątrz laptopa mogą spowodować zwarciu i uszkodzeniu komponentów elektronicznych. Pozostawienie laptopa włączonego lub podłączonego do prądu może jeszcze bardziej zwiększyć ryzyko uszkodzeń.

Po wyłączeniu i odłączeniu od prądu, kolejnym krokiem powinno być wyjęcie baterii, jeśli jest to możliwe. Niektóre laptopy mają baterie, które można łatwo wyjąć, podczas gdy w innych przypadkach może to być bardziej skomplikowane. Mimo wszystko, warto spróbować – wyjęcie baterii pomaga uniknąć dalszych uszkodzeń, akumulatory litowo-jonowe naprawdę nie lubią się z wodą. Warto także pamiętać o odłączeniu wszystkich zewnętrznych urządzeń i akcesoriów, takich jak myszka, klawiatura czy pendrive.

Po drugie, spróbujmy wysuszyć laptopa

zalany laptop

Krokiem drugim musi być oczywiście podjęcie się osuszenia laptopa. Ważne, żeby zrobić to jednak z głową – ręcznik może być sporym błędem. Znacznie lepiej użyć ręcznika papierowego albo bardzo dobrze chłonącej ściereczki. Przyłóżmy ją do miejsca, na które wylała się woda i postarajmy się osuszyć, ile tylko możemy. Oczywiście, nie wyciągniemy w ten sposób całego płynu, ograniczymy jednak nieco szkody.

Następnie, rozłóżcie ręcznik na płaskiej powierzchni, weźcie laptopa i postawcie go do góry nogami, na kształt odwróconej litery V. Powinien opierać się na górze monitora oraz na dole klawiatury. Dzięki temu, grawitacja pomoże nam pozbyć się resztki płynów – wyciekną one po prostu tymi samymi otworami, którymi wleciały.

Zobacz: Jaki laptop dla ucznia wybrać?

Po trzecie, spróbujmy demontażu

zalany laptop

Po odłączeniu laptopa od źródła prądu i wyjęciu baterii, warto przystąpić do procesu demontażu. Warto jednak podkreślić, że nie wszystkie części można łatwo samodzielnie zdjąć, a próba demontażu niektórych elementów może wymagać specjalistycznych narzędzi i wiedzy technicznej. W przypadku, gdy nie jesteśmy pewni, jakie części można bezpiecznie zdjąć albo nie jesteśmy przekonani czy umiemy to zrobić, warto pominąć ten krok. W takim wypadku serwis będzie jednak obowiązkowy.

Części, które można stosunkowo łatwo zdjąć, to np. klawiatura, obudowa, panel dotykowy czy dysk twardy. Po ich demontażu istotne jest dokładne oczyszczenie ich z wody i wilgoci, a następnie pozostawienie ich na powietrzu, aby mogły wyschnąć. Niestety, w przypadku dobrze zintegrowanych netbooków nie będzie to możliwe, ale cóż, nic straconego. Ten krok nie jest tak ważny jak pierwszy i drugi.

Po czwarte – cierpliwości

Laptop musi się wysuszyć. Dajmy mu przynajmniej kilka godzin i upewnijmy się, że wszystkie komponenty są suche. Jeśli go rozmontowaliśmy, to złóżmy go ponownie i spróbujmy uruchomić. Jeśli wszystko działa bez zarzutu – tym razem nam się upiekło. W innym przypadku natychmiast zanieśmy go do serwisu.

Sprawdź: Laptop do pracy i gier – jaki model wybrać?

Zalany laptop – czego absolutnie nie robić?

Istnieje pewna popularna, ale niezwykle szkodliwa legenda miejska. Mówi ona, że zalaną elektronikę najlepiej wstawić do pojemnika z ryżem. Absorbuje on doskonale wilgoć i pomoże w wysuszeniu. Tyle, że to nieprawda – absolutnie tego nie róbcie.

Przede wszystkim, ryż, nawet w postaci 50-kilowego worka, nie będzie w stanie wyciągnąć wilgoci skupionej pod plastikową lub aluminiową obudową laptopa. Samo to mówi nam już wyraźnie, że metoda jest bezużyteczna. To jednak nie wszystko, dodatkowo jest też szkodliwa. Fragmenty ryżu mogą dostać się do środka, zmieszać się z wodą i stworzyć coś w rodzaju kleiku, który jeszcze bardziej uszkodzi nasze urządzenie. Ryż trzymajcie w kuchni i z dala od laptopa.

Kolejna rzecz, której absolutnie nie należy robić to suszenie laptopa suszarką do włosów. Skoro wysuszy ona nasze włosy to poradzi sobie przecież również z laptopem, prawda? No, tyle że, suszarka generuje gorące, silne strumienie powietrza, które mogą spowodować przegrzanie delikatnych podzespołów laptopa. Elementy elektroniczne są wrażliwe na temperaturę, a nadmierna temperatura może spowodować trwałe uszkodzenia. Ponadto, gorące powietrze może spowodować odparowanie wody, co prowadzi do kondensacji wilgoci na innych częściach laptopa, zwiększając ryzyko dalszych uszkodzeń. Dodatkowo, suszarka może wprowadzić do wnętrza laptopa zanieczyszczenia, takie jak kurz i pył. W skrócie – tak samo jak z ryżem, absolutnie tego nie róbcie.

Doktorze, jakie są rokowania?

zalany laptop

Co ciekawe, to czy nasz laptop przeżyje zalanie zależy bardzo mocno od tego, co na niego wylaliśmy. Scenariusz idealny to szklanka chłodnej wody. W takim wypadku szanse na wyjście cało z opresji są całkiem spore. Woda sama w sobie nie jest przewodnikiem prądu, ale zawarte w niej minerały i substancje mogą powodować korozję.

Jeśli na laptopa wylał się jednak słodki napój, takie jak cola czy sok, to mogą pojawić się inne problemy. Oprócz samej wody, w takich napojach znajdują się cukry i inne substancje, które mogą zanieczyścić podzespoły elektroniczne. To może powodować zwarcia i poważne uszkodzenia. Tutaj rokowania są gorsze – laptop wymaga czyszczenia. Możemy zrobić to alkoholem izopropylowym. Na tym etapie, lepiej jednak oddać urządzenie do serwisu, nie zapłacimy dużo a szansa na uratowanie wzrasta. Zalany laptop to zwykle wydatek rzędu 200 zł, jeśli w grę wchodzi tylko czyszczenie.

Najgorszy scenariusz to jednak woda słona, która jest okrutnym zabójcą każdej elektroniki. Nie zabierajcie laptopa na plażę, poważnie.

Zobacz też:
Jak ładować laptopa? Jak poprawnie dbać o jego baterię?
1.pl – nasz nowy ulubiony sklep z laptopami

1/5 - (1 vote)