• Ostatnia modyfikacja artykułu:6 dni temu

#artykułsponsorowany
Czytnik e-booków może być bardzo praktycznym prezentem na rozpoczęcie roku szkolnego, oferującym szereg korzyści zarówno dla uczniów, jak i ich rodziców. Jednym z głównych atutów jest jego funkcjonalność w zakresie przechowywania i organizacji materiałów do nauki. Dzięki e-bookowi uczniowie mogą mieć dostęp do podręczników, lektur i innych książek szkolnych w jednym, lekkim urządzeniu. Ciężkie plecaki to przecież naprawdę spory problem, a mało które szkoły się tym na poważnie przejmują. Początek września to doskonała okazja do kupna czytnika dla dziecka. Testujemy więc modele od Kobo.

Dodatkowo, czytnik e-booków oferuje możliwość dostosowania tekstu do indywidualnych potrzeb użytkownika, takich jak zmiana rozmiaru czcionki czy tła. Dla dzieci z problemami ze skupieniem się, wadą wzroku czy innymi niestandardowymi potrzebami, dobry czytnik jest narzędziem wyrównującym szanse. A modele z rysikiem pomagają też w zaznaczaniu tekstu, podkreślaniu czy robieniu notatek.

Przekonałem was już? Na pewno! A w związku z powrotem do szkoły, miałem przyjemność przetestować dla was aż 5 czytników e-booków. Który będzie najlepszym wyborem? Tego dowiecie się w tekście poniżej. Ale od razu dodam, wszystkie są świetne i wybór należy do was! Zatem bez zbędnych słów:

Kobo Clara BW i Color

Kobo Clara BW to podstawowy czytnik wyposażony w 6-calowy ekran E Ink Carta 1300 HD o rozdzielczości 1448 x 1072 pikseli. Model ten dysponuje 16 GB pamięci wewnętrznej, co pozwala na przechowanie do 12 tysięcy e-booków lub 75 audiobooków. Przynajmniej według producenta, wiadomo, że zależy to od ich długości, ale faktycznie – miejsca nam nie zabraknie. Kobo Clara BW jest również wodoodporny, co pozwala na korzystanie z niego w różnych warunkach, takich jak kąpiel w wannie czy plaża.

 

Obudowa czytnika wykonana jest z odzyskanego plastiku z recyklingu. Całość bardzo dobrze leży w dłoni, ale faktura może wydawać się nieco tania i łatwa do połamania. Nie ma tu też żadnych przycisków poza włącznikiem z tyłu obudowy – całość operacji przeprowadzamy na ekranie dotykowym. Dla niektórych będzie to olbrzymią zaletą, a dla niektórych lekką wadą.

Sama strona główna jest dość schludna, oczywiście producent mocno premiuje Kobo Store, więc znajdziemy tam kilka reklam. Autopromocja jest jednak subtelna i nie atakuje nas prosto w twarz. Wgrywanie książek też nie będzie trudne, ale uwaga – nie możemy tego zrobić bezprzewodowo! To akurat spory minus dla nowoczesnego użytkownika. Porządkowanie plików też trochę kuleje – czytnik uważa, że obrazy są e-bookami i gubi się trochę w sortowaniu. Niemniej, to kwestia wprawy.

Samo czytanie to za to czysta przyjemność. Całość działa płynnie, a sterowanie jest bardzo intuicyjne. Bardzo łatwo też sformatować tekst pod nasze potrzeby.

Oczywiście, tutaj do wyboru mamy dwa modele, które poza pewnym aspektem są tak naprawdę identyczne. Kobo Clara BW ma czarno-biały ekran i jest nieco tańszy, a Kobo Clara Color ma ekran, niespodzianka, kolorowy i kosztuje odrobinę więcej. Innych różnic nie ma! To świetny, podstawowy model

Kobo Libra Colour

Czytnik e-booków Kobo Libra Colour wyposażony jest w 7-calowy, jak sama nazwa wskazuje kolorowy, ekran E Ink Kaleido 3, w rozdzielczości 1264 x 1680 pikseli. Model ten dysponuje pamięcią wewnętrzną o pojemności 32 GB, co pozwala na przechowanie do 24 tysięcy e-booków lub 150 audiobooków – miejsca na pewno nam nie zabraknie, nawet jak bardzo nie lubimy usuwać plików. Wymiary czytnika to 144.6 × 161 × 8,3 mm a waga wynosi 199,5g, całość leży bardzo przyjemnie w dłoni. Do dyspozycji mamy też dwa przyciski do sterowania i włącznik z tyłu. Mamy też bardzo solidną wodoodporność.

O samym menu nie będę się rozpisywał, jest bardzo podobne do opisanego wyżej w modelu Clara. Przejdźmy więc do nowych funkcjonalności – Kobo Libra Colour świetnie funkcjonuje z rysykiem, ale musimy dokupić go oddzielnie. Przyda się wtedy także etui, bo domyślnie nie mamy żadnego miejsca, aby go schować.

Ekran sprawuje się dobrze, aczkolwiek tekst czarno biały jest nieco mniej wyraźny niż w modelach z monochromatycznym wyświetlaczem. Przyda się nieco mocniejsze podświetlenie, ale nie stanowi to większego problemu. Jakość obrazu kolorowego jest za to bardzo przyjemna, aczkolwiek widać miejscami, że rozdzielczość i szczegółowość trochę odstają od papierowego pierwowzoru. Barwy są trochę mdłe i wygaszone. O ile do książek model ten nadaje się moim zdaniem idealnie, to nie polecę go fanom komiksów.

Kilkoma słowami podsumowania – to czytnik wygodny, lekki i idealnie nadający się do przechowywania całej pomocy szkolnej. Etui i rysik to jednak obowiązkowe wyposażenie do dokupienia!

Kobo Saga

Kobo Saga to zaawansowany czytnik e-booków wyposażony w 8-calowy ekran dotykowy HD E Ink Carta 1200 oferujący bardzo ostry kontrast. Tekst jest dzięki temu czytelny nawet w jasnym świetle, a funkcja antyodblaskowa poprawia widoczność na zewnątrz. Urządzenie wyposażono też w świetną technologię ComfortLight PRO, która pozwala dostosować jasność ekranu i zredukować emisję niebieskiego światła.

Kobo Sage działa na czterordzeniowym procesorze o taktowaniu 1,8 GHz i posiada 32 GB pamięci, co pozwala na przechowywanie tysięcy e-booków, audiobooków i dokumentów. Czytnik jest kompatybilny z rysikiem Kobo Stylus (sprzedawanym osobno), umożliwiając robienie odręcznych notatek na e-bookach i plikach PDF oraz ich konwersję na tekst cyfrowy. Wodoodporność na poziomie IPX8 pozwala na użytkowanie urządzenia nawet w wilgotnych warunkach, takich jak wanna czy basen. W skrócie – jest bardzo solidnie.

Podczas użytkowania bardzo pomocne są przyciski na boku, dzięki temu łatwiej i szybciej przerzuca się strony. Pomaga też autoobracanie ekranu, szczególnie podczas czytania na leżąco. Przycisk włączania jest za to w lekko niefortunnym miejscu, jeśli korzystamy z trybu pionowego. Sporą wygodę zapewnia też dostęp do dysków choćby jako część Google Drive czy DropBox. W ten sposób przy pomocy czytnika i rysika można przeglądać dokumenty i robić na nich notatki czy zaznaczać ważne fragmenty.

Kobo Elipsa 2E

Kobo Elipsa 2E to zaawansowany czytnik e-booków o przekątnej ekranu aż 10,3 cala, wykorzystujący technologię E Ink Carta 1200, w rozdzielczości 1404 x 1872 pikseli. Wyposażony jest też w funkcję ComfortLight PRO, która pozwala na regulację jasności i temperatury kolorów, redukując ilość niebieskiego światła. W zestawie jest też dołączony rysik Kobo Stylus 2, który pozwala użytkownikom na pisanie odręcznych notatek bezpośrednio na e-bookach i plikach PDF.

Kobo Elipsa 2E bardzo przyjemnie leży w dłoni. Pomimo swoich rozmiarów jest lekki i doskonale wyważony. A faktura materiału z tyłu sprawia, że nie ślizga nam się w dłoni. Jeśli chcemy korzystać z niego jak z kartki papieru do pisania, to pomogą nam w tym doskonale stabilizujące go nóżki. Z boku znajdziemy tylko port USB-C i jedyny w całym urządzeniu przycisk wybudzania/usypiania. Jest mały, ale łatwo go wyczuć dzięki wzorkowi z gumy – bardzo fajny akcent.

Wyświetlacz jest ogromny – pomieścimy na nim wszystkie niezbędne notatki, przejrzymy grafiki, komiksy, podręczniki szkole czy plansze dydaktyczne. Podświetlenie ekranu, właśnie dzięki ComfortLight PRO jest więcej niż wzorowe – całkowicie mnie wręcz urzekło. Czytnik dopasujemy do swoich preferencji w tramwaju w słoneczny dzień, w zacienionym pomieszczeniu czy w nocy i nie będą bolały nas oczy. Dodam też, że zmiany obrazu są bardzo szybkie. Okazjonalnie pojawiają się powidoki, ale są bardzo rzadkie. Kolory? Śliczne!

Kobo Elipsa 2E poza czytnikiem ebooków jest też znakomitym notatnikiem. Funkcje rysika są rewelacyjne – bardzo szybko zagościł na stałe na moim biurku i kiedy tylko mogłem robiłem sobie odręczne notatki. Moim zdaniem, to doskonały wręcz produkt dla ucznia, który znacząco polepsza organizację pracy. Aż szkoda było mi się rozstać z nim po zakończeniu testów.

Zobacz też:
Czytnik e-booków – na co zwrócić uwagę przy zakupie?

3/5 - (1 vote)