• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Valve kolejny raz udowadnia, że nie radzi sobie z bugami w swoich grach. Hakerzy mogą bardzo łatwo przejąć nasz komputer, kiedy gramy w CS:GO.

Counter Strike: Global Offensive (CS:GO) to wciąż jedna z najpopularniejszych gier nawet nie tyle co na samym Steamie co z pewnością na świecie. Gracze dalej bardzo chętnie wcielają się w role terrorystów i antyterrorystów, a turnieje ciągłe przyciągają mnóstwo widzów.

Niestety, Valve od niemal dwóch lat nie jest w stanie załatać w niej bardzo poważnego błędu. Nie mówimy tutaj nawet o czymś wpływającym na samą rozgrywkę. Hakerzy mogą za jej pomocą przejąć po prostu nasz cały komputer. Przyznacie, że to dość poważna sprawa.

Ranking: Tanie monitory gamingowe

Co znacznie gorsze, nie musimy wcale popełnić, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, jakiegoś poważnego zaniedbania. Wystarczy jedynie, że haker zaprosi nas do gry, a my zaakceptujemy te zaproszenie. Biorąc pod uwagę, że najczęściej zmieniają oni po prostu swój nick, na pseudonim kogoś z naszej listy przyjaciół, bardzo łatwo się na to złapać.

Błąd został odkryty już w 2019 przez The Secret Club, czyli kolektyw hakerów white hat. Są to osoby, które po odkryciu luki w bezpieczeństwie, nie wykorzystują jej do własnych celów, a po prostu informują o nich firmę.

Niestety, Valve od prawie dwóch lat w dalszym ciągu go nie naprawiło. W dodatku, nic nie zapowiada, żeby planowali zrobić to w przyszłości.

Jak możemy się przed nim uchronić? Najbezpieczniejsze będzie po prostu niedodawanie do znajomych na Steamie żadnych nieznanych nam osób. Przed każdym dołączeniem do gry w CS:GO z zaproszenia, sprawdźcie też koniecznie czy to naprawdę wasz znajomy.

Zobacz też:
Valve od prawie roku nie radzi sobie z botami w Team Fortress 2
Valve Next Fest – niemal 800 nowych gier już w czerwcu
Oculus Gaming Showcase – czyli wielka konferencja gier VR

Źródło: The Verge

Oceń ten post