• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Marnowanie żywności to bardzo poważny problem na całym świecie. Makro również go zauważyło i wprowadzają zupełnie nowy program mający na celu ograniczenie tego procederu.

Ciężko już właściwie określić jak wiele żywności marnuje się codziennie na całym świecie. Rozsądnym i w miarę popartym dowodami stwierdzeniem będzie jednak, że to przynajmniej 25%. W krajach rozwiniętych współczynnik ten może wzrastać za to aż do 45%.

Oczywiście, bardzo dużą rolę mają w tym po prostu konsumenci. Często kupujemy przecież za dużo jedzenia, które potem się psuje. Niemniej, równie ważna jest też rola samych sklepów, jak się okazuje potrzebne są po prostu systemy zachęcające do kupowania produktów bliskich swojej daty przydatności.

Ranking: Frytkownica beztłuszczowa – najlepsze modele

W Makro zapłacimy mniej za produkty bliskie daty ważności

Zarząd Makro postanowił więc połączyć siły ze startupem Wasteless. Jak na razie, zdecydowali się na wprowadzenie nowego systemu pilotażowo jedynie na terenie Polski. Firma twierdzi, że jesteśmy świetnym rynkiem do testowania tego typu rozwiązań, ponieważ bardzo łatwo adaptujemy się do nowych technologii. Zapewne coś w tym jest, spójrzmy chociażby na popularność BLIKa.

Już wkrótce, ceny w Marko będą się zatem na bieżąco zmieniać, a o tym jak będą wyglądały zadecydują algorytmy sztucznej inteligencji. Oczywiście, maksymalna cena się nie zmieni. Im bliżej daty ważności tym będzie jednak maleć.

Zdaniem firmy, ma to zachęcić klientów do kupowania produktów, które wkrótce sklep musiałby po prostu wyrzucić. Mają w sumie bardzo dużo racji, jeśli płacimy dokładnie tyle samo, to logiczne, że wolimy kupić coś co będzie mogło w razie czego dłużej postać na półce.

Zobacz też:
Japonia wykorzysta AI do walki z marnowaniem żywności
Kup teraz, zapłać później? Ułatwienia online zadłużają internautów
Amazon planuje otworzyć dyskonty z elektroniką

Oceń ten post