Edge 91 jest najszybszą i najwydajniejszą przeglądarką internetową na systemie Windows. A przynajmniej tak twierdzi Microsoft.
Bardzo często możemy natrafić w Internecie na liczne dyskusje, która przeglądarka jest najlepsza i najwydajniejsza. Równie często powielane są o nich liczne stereotypy, chociażby takie jak to, że Chrome wymaga mnóstwa pamięci RAM, Edge jest bardzo wolny a Firefox skomplikowany. Większość z nich zupełnie rozmija się z prawdą.
W szczególności krzywdząca jest opinia o przeglądarce Edge. Wielu użytkowników pamięta po prostu zbyt dobrze czasy Internet Explorera (który nie oszukujmy się, nie był cudem techniki) i boi zaufać się nowemu rozwiązaniu Microsoftu.
Zobacz: Nie tylko Google – Jakie są najlepsze wyszukiwarki internetowe?
Tymczasem, gigant z Redmont ogłosił, że najnowsza wersja, czyli Edge 91 będzie absolutnie najszybszą i najwydajniejszą przeglądarka jakiej możemy używać na systemie Windows. Wszystko to dzięki automatycznemu usypianiu zakładek i startup boost.
Automatyczne usypianie zakładek to zupełnie nic nowego. Polega ono po prostu na tym, że jeśli dalej mamy otwartą zakładkę, której nie używaliśmy od kilku minut, Edge automatycznie ją wyłączy, zwalniając zasoby. Od dawna możemy zainstalować podobnie działające rozszerzenia do Chrome i Firefoxa.
Prawdziwa nowość to jednak startup boost. Dzięki niemu, Edge 91 będzie w stanie ładować część procesów w tle. Uruchomienie go, będzie więc jedynie wyświetleniem nowego okna – wszystko będzie wcześniej załadowane.
Przyznamy, że podchodzimy z dużą dozą ostrożności do deklaracji Microsoftu. Być może jednak naprawdę mają rację i ich własne rozwiązanie w końcu stanie się najlepszą przeglądarką internetową na Windowsa.
Zobacz też:
Microsoft Edge wprowadzi ciekawą funkcję do zarządzania powiadomieniami
Firefox 86 wprowadza totalną ochronę plików cookie
Google Chrome pozwoli tworzyć linki do fragmentów tekstu