Przeglądarka Vivaldi otrzymała aktualizację do wersji 4.0. Zyskała wiele nowych i przydatnych funkcji.
Chrome dominuje na rynku, ale nie oznacza to, że nie znajdziemy innych, dobrej jakości przeglądek. Niektóre niszowe projekty, takie jak Brave czy Vivaldi, to świetne aplikacje, które zyskują coraz więcej funkcji i narzędzi.
I tak, nowa wersja Vivaldiego – 4.0 – dodaje wbudowanego klienta poczty e-mail, czytnik RSS, czy też kalendarz. Developerzy zapowiedzieli, że wprowadzą te rozwiązania już parę lat temu i w końcu się ich doczekaliśmy.
Przeglądarka obsługuje w zasadzie wszystkich dostawców poczty, którzy korzystają z protokołów IMAP i POP. Ma też wbudowaną obsługę Gmaila. Aplikacja przeszuka też lokalną bazę danych zachowanych wiadomości, gdy jesteś w trybie offline, więc to kolejna z jej zalet.
Ranking: Internet Security
Kanały RSS również działają tak, jak powinny. Poza wyświetlaniem najnowszych wiadomości ze stron internetowych, pokazują też podcasty czy nawet filmy z ulubionych kanałów na YouTube. Kiedy zaś przeglądamy strony www, przeglądarka podświetla elementy RSS, abyśmy mogli je łatwiej odkrywać i – w razie zainteresowania – subskrybować.
Vivaldi ma również wbudowanego tłumacza. Funkcja przetłumaczy strony www na 50 różnych języków, a wkrótce pojawi się obsługa kolejnych kilkudziesięciu języków. Jest też kalendarz, oferujący podobne funkcje jak poczta e-mail, który w dodatku także działa offline.
Jon von Tetzchner, dyrektor generalny Vialdiego, podkreśla, że przeglądarka działa dynamicznie i sprawnie na każdym nowoczesnym komputerze. Nie ma więc obaw o to, że zacznie pracować wolno, mimo że ma tak dużo różnych funkcji.
Aplikacja dostępna jest z trzema układami: Essential, Classic oraz Fully Loaded. Oferują one różne interfejsy, w zależności od tego, ile miejsca mają zajmować funkcje dodatkowe w przeglądarce. Zdecydowanie warto ją przetestować jako ciekawą alternatywę dla Chrome’a czy Firefoksa.
Zobacz też:
Przeglądarka Vivaldi dodaje drugi pasek zakładek
Sztuczna inteligencja pomoże odczytać listy sprzed setek lat
Źródlo: TechSpot.com