• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

List zawsze ukrywa w sobie trochę historii. Jeśli mowa natomiast o korespondencji sprzed 500 lat, to może to być przełomowe odkrycie. Jak jednak je przeczytać, żeby ich nie uszkodzić? Pomoże w tym sztuczna inteligencja.

W dawnych czasach, ciężko było o sensowne zabezpieczenie swojej korespondencji. Stosowano więc w tym celu pieczęcie lakowe. List był wielokrotnie zaginany, tak żeby litery były niewidoczne również pod światło, następnie wylewano na niego lak.

Aby mieć pewność, że ktoś po prostu nie złamał takiej pieczęci i nie wylał nowego laku, szlachta odciskała na nim swoją pieczęć. Posłaniec, który przyniósłby list z naruszoną pieczęcią musiałby liczyć się oczywiście ze srogimi konsekwencjami.

Część takich listów nigdy nie dotarła do swoich odbiorów i przetrwała w takiej formie do dziś. Naukowcy od dawna głowili się, jak poznać ich treść, nie niszcząc przy tym bezcennego zabytku. Z pomocą przyszła nam zaawansowana sztuczna inteligencja.

Sprawdź też wybrane przez nas fajne gadżety na prezent

Opracowane przez naukowców oprogramowanie składa się z dwóch kluczowych elementów. Pierwszym z nich jest aparat rentgenowski. Prześwietla on list, tworząc jego trójwymiarowy obraz, podobnie jak w przypadku RTG.

Dzięki temu, wyraźnie widać wszystkie litery na poszczególnej kartce. Są jednak skrajnie nieczytelne dla każdego potencjalnego czytelnika. Tutaj właśnie używany jest drugi element – sztuczna inteligencja.

Oprogramowanie automatycznie wykrywa w jaki sposób złożony był wcześniej list i wirtualnie rozkłada go na płasko. Naukowcy mają dzięki temu pełen dostęp do treści, jednocześnie nie ingerując w żaden sposób w jego strukturę.

Pierwszy odczytany w ten sposób list datowany był na 1697 rok. Kiedy zespół badawczy upewni się już w 100% że listy nie uszkadzają się przy skanowaniu, planują przeczytać wiadomość wysłaną przez Marię Stuart kilka godzin przed jej ścięciem.

Zobacz też:
LitterCam – czyli sztuczna inteligencja w walce ze śmieciarzami
Sztuczna inteligencja odrzuci twoje CV?
Jak cenzura wpływa na sztuczną inteligencje?

Źródło: New York Times

Oceń ten post