Google już wkrótce zacznie nas ostrzegać, jeśli wyniki wyszukiwania mogą być niezbyt wiarygodne. Wszystko po to, aby ograniczyć fake-newsy.
Wszyscy doskonale wiemy, że fake-newsy to prawdziwa plaga Internetu. Bardzo ciężko znaleźć już w 100% sprawdzone informacje, w szczególności jeśli wiedza na dany temat bardzo szybko się zmienia. Największą słabość serwisów informacyjnych bez wątpienia obnażyła pandemia COVID-19 – wszyscy prześcigali się w coraz to nowszych doniesieniach. Problem w tym, że tylko część z nich była prawdziwa.
Google zacznie ostrzegać nas, żebyśmy nie brali każdej informacji za pewnik
Google już wkrótce podejmie środki, aby ograniczyć ten proceder. Jeśli będziemy chcieli wyszukać informacje na temat nowego zjawiska czy wydarzenia zostaniemy ostrzeżeni, że wiedza na ten temat cały czas ewoluuje i musimy traktować ją jedynie jako ewentualność a nie pewnik.
Dodatkowo, Google znacząco zwiększyło możliwości swojego sprawdzania poprawności informacji. Jeśli dana strona została wielokrotnie oznaczona jako publikująca fake-newsy, to spadnie bardzo nisko w wynikach wyszukiwania. Z pewnością ograniczy to znacząco zasięg nieprawdziwych informacji.
Na Google ciąży dość duży obowiązek społeczny. Ich wyszukiwarka ma niemal 92% całkowitego udziału na rynku – jest więc bez wątpienia najważniejszym źródłem informacji w całym Internecie. Podejmowane przez nich kroki w kwestii ograniczenia fake-newsów wydają się iść w bardzo dobrą stronę.
Niestety, ich poprzednia funkcja, czyli udostępnianie informacji o danej stronie przy wynikach wyszukiwania okazała się praktycznie nieużywana przez internautów. Prawdopodobnie zawiniło po prostu jej niezbyt intuicyjna lokalizacja. Miejmy nadzieję, że nadchodzące okienko z informacjami będzie znacznie czytelniejsze i chętniej używane.
Zobacz też:
Google umożliwi lokalizacje urządzeń również przez Bluetooth
Brave startuje z własną wyszukiwarką internetową
Google nie będzie pobierało już opłat od konkurencyjnych wyszukiwarek na Androidzie