Intel ma dla nas bardzo złe wiadomości. Pat Gelsinger twierdzi, że niedobór komponentów na rynku potrwa jeszcze przez cały 2022.
Pandemia COVID-19 bardzo negatywnie odcisnęła się na rynku elektronicznym. Lockdowny w wielu krajach wyraźnie udowodniły nam, że stosowanie strategii Just In Time nie zawsze ma niestety sens. Zakłócenia łańcucha dostaw okazały się tak poważne, że jego efekty odczuwamy do dziś, mimo że po lockdownach nie ma już prawie śladu.
Pat Gelsinger na cokwartalnym spotkaniu z akcjonariuszami postanowił opowiedzieć o całej tej sytuacji nieco więcej. Niestety, jego wypowiedź nie była ani trochę optymistyczna. Braki magazynowe potrwają jeszcze przynajmniej przez cały 2022 a być może nawet odrobinę dłużej.
Sprawdź: Jaki procesor wybrać – ranking najlepszych tanich modeli
Zdaniem CEO Intela znajdujemy się właśnie w najgorszym momencie. Niemal każdej firmie brakuje już podzespołów i półprzewodników, a wszyscy dostawcy powoli podnoszą swoje ceny. Wystarczy spojrzeć chociażby na sektor motoryzacyjny – nie ma już chyba firmy poza Teslą która nie musiała chociaż minimalnie ograniczyć produkcji.
Pat Gelsinger jest jednak przekonany, że Intel dość dobrze poradzi sobie z tym problemem i klienci nie powinni odczuwać zbyt mocno jakichkolwiek ograniczeń. Niemniej można spodziewać się drobnych niedogodności.
Lisa Su, CEO AMD jest jednak nieco bardziej optymistyczna w swoich założeniach. Jej zdaniem, problem powinien zacząć ustępować już w drugiej połowie 2022 roku. Pozostaje pytanie kto ma racje i lepsze dane o stanie rynku. Niestety chyba trzeba tutaj postawić mimo wszystko na Intela.
Zobacz też:
Intel Alder Lake – znamy już datę premiery
Intel wybuduje nową fabrykę w Polsce? Jest na to szansa!
Toyota musi ograniczyć produkcję nowych samochodów