Meta, właściciel Facebooka, zaprezentowała plany związane z wykorzystaniem energii jądrowej do zasilania projektów sztucznej inteligencji. Zdążą przed Polską?
Meta planuje skierować zapytanie ofertowe (RFP) do amerykańskich deweloperów zajmujących się energetyką jądrową. Energia ta ma być dostępna na początku przyszłej dekady. Jak podkreśla spółka, niezawodne i czyste źródła energii są kluczowe dla wprowadzania innowacji w obszarze AI, które mają na celu rewolucjonizowanie komunikacji międzyludzkiej. Sztuczna inteligencja pobiera już coraz więcej energii i źródła odnawialne mogą nie wystarczyć.
Meta zamierza więc wprowadzić do swojej infrastruktury energetykę jądrową. Firma nadal inwestuje w odnawialne źródła, takie jak energia słoneczna i wiatrowa, jednak uznaje, że są one niewystarczające wobec rosnącego zapotrzebowania wynikającego z wdrażania generatywnych modeli AI. I w dodatku mają pełną rację.
Sprawdź: Prompt engineering – co to jest? Czy to zawód przyszłości?
Meta rozważa zastosowanie małych reaktorów modułowych (SMR) jako kluczowego elementu swojej strategii energetycznej. SMR-y są elastyczne i stosunkowo łatwe w lokalizacji, co czyni je idealnym rozwiązaniem dla dużych centrów danych. Koszty budowy oraz konieczność spełnienia rygorystycznych norm budzą wątpliwości co do ich masowego zastosowania. Szczególnie te normy. To trochę straszne pozwolić prywatnym firmom budować elektrownie atomowe na własny użytek. Z drugie jednak strony w 100% logiczne i tak naprawdę bardzo bezpieczne, więc problemu być nie powinno.
Najważniejsze pytanie brzmi jednak inaczej? Kto będzie miał pierwszy elektrownie jądrową? 40-milionowe państwo w centrum Europy czy może firma zajmująca się tworzeniem portali do wstawania memów i zdjęć?
Zobacz też:
OFF Radio Kraków zastępuje dziennikarzy sztuczną inteligencją
Threads rośnie w siłę – Meta chwali się wynikami
Meta może zostać ukarana gigantyczną karą przez UE