Przeglądarka internetowa inna niż wszystkie? Czemu nie! Ale cena będzie nieco zaporowa. Na korzystanie z Comet pozwolą sobie nieliczni.
Perplexity zaprezentowało własną przeglądarkę internetową opartą na AI, nazwaną Comet. Cel? Nie tylko konkurować z tradycyjnymi przeglądarkami, ale całkowicie odmienić sposób korzystania z internetu.
W oficjalnym komunikacie Perplexity deklaruje, że zamierza zerwać z klasycznym modelem przeglądania stron. Zamiast zakładek i linków proponuje podejście konwersacyjne – użytkownik rozmawia z przeglądarką, a ta reaguje jak osobisty asystent. Comet potrafi nie tylko udzielać odpowiedzi, ale też planować spotkania, pisać maile czy przygotowywać codzienne zestawienia informacji.
Nowy produkt ma pełnić funkcję czegoś więcej niż narzędzia – twórcy mówią wręcz o „drugim mózgu”. Dzięki zastosowaniu tzw. agentowej sztucznej inteligencji, Comet nie tylko reaguje na polecenia, ale też z własnej inicjatywy potrafi sugerować działania i zadawać trafne pytania.
Na razie z Comet mogą skorzystać jedynie użytkownicy najdroższego planu Perplexity – Max, który kosztuje aż 200 dolarów miesięcznie. To stawia nowe narzędzie w kategorii ekskluzywnego produktu dla nielicznych. Zainteresowani mogą zapisać się na listę oczekujących, a zaproszenia mają być wysyłane sukcesywnie w ciągu lata. Niemniej, przeglądarka internetowa za 200 dolarów za miesiąc to chyba rekord. Internauci przyzwyczajeni są raczej do innej ceny – 0 złotych i pół wiaderka naszych danych.
Comet nie ogranicza się jednak do wyświetlania stron – potrafi prowadzić rozmowy, wyszukiwać nieodczytane maile, a nawet zasymulować, jak wyglądalibyśmy w różnych ubraniach. To trochę więcej niż zwykła przeglądarka internetowa.
Zobacz też:
Twórcy Claude AI zniszczyli miliony papierowych książek.
Google będzie musiało sprzedać przeglądarkę Chrome?
Sztuczna inteligencja w roli recenzenta jest nagminnie oszukiwana.