• Ostatnia modyfikacja artykułu:5 godzin temu

Sony zaprezentowało swój pierwszy 200-megapikselowy sensor obrazu – model LYTIA 901. Ma odmienić fotografię mobilną. I pewnie to nawet zrobi.

Jeszcze kilka lat temu aparaty w telefonach pełniły jedynie rolę prostego dodatku. Dzisiaj smartfony rywalizują już rozdzielczością i funkcjami, które mogą konkurować z klasycznymi aparatami fotograficznymi. Na tym tle Sony stara się podkreślić swoją pozycję, prezentując nowy sensor.

LYTIA 901 ma zapewniać wysoką jakość fotografii nawet wtedy, gdy smartfon korzysta wyłącznie z jednego obiektywu. Matryca 1/1,12 cala i 4-krotny zoom optyczny pozwalają na rejestrowanie zdjęć 50 MP (2×2) lub 12,5 MP (4×4). Zastosowana technologia Quad-Quad Bayer Coding (QQBC) ma zwiększać czułość matrycy w słabym świetle oraz poprawiać zakres tonalny. LYTIA 901 umożliwia nagrywanie filmów 4K przy 30 kl./s, zachowując 4-krotne powiększenie bez znacznej utraty jakości.

Sprawdź też: Najlepsze smartfony do zdjęć i filmów – ranking 2025

Sony udoskonaliło również system remosaicingu o rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji. Dzięki AI czujnik potrafi skuteczniej analizować i przetwarzać dane, wydobywając z obrazu elementy, które zazwyczaj byłyby trudne do uchwycenia, takie jak drobne faktury czy niewielkie napisy. Sprawia to, że zdjęcia cechują się większą wyrazistością, nawet gdy wykonane są przy dużym zoomie.

LYTIA 901 jest bez wątpienia istotnym wzmocnieniem oferty Sony, chociaż trudno mówić o pełnej rewolucji w mobilnej fotografii. Mimo to sensor może zauważalnie poprawić jakość zdjęć w nadchodzących flagowych smartfonach. To bardzo mocny produkt, ale twierdzenia o rewolucji mogą być nieco na wyrost.

Zobacz też:
Qualcomm wchodzi na rynek chipów AI.
Karta SIM odejdzie w niepamięć? Qualcomm przyniesie zmiany.
Xperia 1 VII wycofana – Sony zaliczyło sporą porażkę!

Oceń ten post